Dzień dobry
Ja temat przerabiałem już jakiś czas temu, więc podpowiem na czym skończyłem, przechodząc przez namioty bezcieniowe i zestawy "do fotografii produktowej" z Allegro.
Przygotuj sobie 10.000 zł jeżeli nie chcesz mieć top aparatu, tylko używany.
Kup lustrzankę, która umie przesyłać obraz z live view do komputera, ja mam Canon 7D (matryca APS-C, póki co musi mi wystarczyć).
Kup obiektyw który w miarę mało zniekształca i ma zoom. Ja mam Canon 24-105 mm f/4.0L EF IS USM.
Ten zestaw doskonale sprawdza się przy fotografii produktowej (fotografuję głównie małe przedmioty - noże).
Kup dobry statyw. Zwracaj uwagę, aby był stabilny, a więc:
-ciężki
-metalowy
Jeżeli nie chcesz robić "studia" stacjonarnego, tylko składane, kup statyw składany. W przeciwnym wypadku kup statyw stacjonarny, co jest ideałem.
Ja mam tani statyw składany, ale moim zdaniem idealnym były (co kupię sobie gdy będę bogaty):
-Manfrotto 058B
https://www.manfrotto.com.pl/statyw-fotograficzny-triaut-058-czarny
-z głowicą Manfrotto 410
https://www.manfrotto.com.pl/glowica-410-z-przekladnia-zebata
Oczywiście do fotografii produktowej, bo do ślubów taki zestaw były koszmarem.
Jeżeli kupisz tani statyw, czyli nie tak ciężki jak ten powyżej, można go i trzeba dociążyć. Ja używam obciążników na łydki.
https://allegro.pl/fitness-obciazniki-110137?order=m
Mam zamontowane 3x 2kg.
Do tego potrzebujesz stół bezcieniowy, w zasadzie może być dowolny.
W tanim stole za 300 zł raczej należy się nastawić, że regulacji pochyłu lepiej nie ruszać, ale w zasadzie w większości produktów nie będzie to potrzebne. Raz zmontowany stół po prostu stoi.
Do tego potrzebujesz lampy błyskowe studyjne.
Nie będę tutaj mówił o zaletach Profoto czy Broncolor, bo większości z nas na to nie stać.
Zwykłe stroby za 700-1000 zł wystarczą.
Potrzebne są najmniej 3, o mocy np. 600Ws z regulacją natężenia.
Do aparatu potrzebujesz także wyzwalacz lamp, kompatybilny z zakupionymi strobami.
Do tego potrzebujesz kilka softboxów.
2 strip boxy o takim samym rozmiarze to minimum.
W zależności od produktów możesz wymagać kilka różnych rozmiarów stripboxów, po 2 każdego rozmiaru (lewa i prawa strona najlepiej jak są oświetlone tym samym rozmiarem).
Trzecia lampa będzie oświetlała stół od dołu.
Do niej potrzebujesz czaszę oraz gridy o różnych kątach (np. 10 i 20 stopni).
Ewentualnie nasadki typu snoop czy nawet wrota.
Do lamp oczywiście statywy.
Do tego najmniej 2 blendy duże, jak największe białe.
Będą robiły za źródła światła, które będą oświetlane właśnie strobami z softboxami.
Zwykle stosuje się taką kolejność oświetlania:
-przedmiot
-blenda biała
-softbox z lampą
To daje duże możliwości układania cienia i doświetlania.
Do tego porzebujesz kilka dobrych blend srebrnych.
Z dobrych a tanich polecam Photoflex.
To najtańsze blendy jakie znalazłem, które nie odbijają czerwienią.
Te blendy mogą być małe lub duże - w zależności od Twoich przedmiotów.
Tymi blendami będziesz doświetlał przedmiot w sposób szczegółowy.
Potrzebujesz także kilka dodatkowych statywów (z 3-5), do których będziesz mocował blendy, inne odbłyśniki zrobione przez Ciebie (polecam zakup także kilku arkuszy pianek modelarskich białych i czarnych).
Oczywiście różnego rodzaju zaciski, klipsy, krokodylki i inne przybory, które będą Ci niezbędne.
Na nauczenie się fotografii produktowej zarezerwuj 1,5- 2 lata.
Do tego oczywiście niezbędny jest Photoshop i jeżeli nie chcesz wydawać fortuny na inne programy - Lightroom.
Ja mam ten zestaw i mi wystarcza.
Aparat podłączasz do komputera i na monitorze za pomocą LiveView oglądasz wstępne ustawienie światła na przedmiocie.
Lightroom ustawiasz na monitoring folderu, do którego aparat wrzuca zrobione zdjęcia.
Dzięki temu od razu w Lightroomie widzisz gotowe ujęcie i wiesz, czy coś należy poprawić.
Przy większej wprawie LiveView z aparatu nie będzie Ci potrzebny, sam Lightroom wystarczy. Ale na początek jest to niezbędne.
Do tego dobrze jest kupić X-Rite ColorChecker Passport Photo, bo kolory trzeba kalibrować i są zmienne w zależności od natężenia światła.
Do aparatu potrzebujesz także spust.
Najlepiej radiowy.
Ale jako, że radiowe są drogie, ja mam na podczerwień.
Jest to trochę problematyczne, bo czujnik jest z przodu aparatu, a ja stoję z tyłu.
Ale nie ma innego wyjścia.
Spusty na kablu odradzam - naciskasz spust i aparat się rusza.
Przez to trudniej jest potem nałożyć focus, gdy robisz focus stacking czy łączysz ujęcia o różnym doświetleniu poszczególnych elementów.
O Gimpie zapomnij od razu.