Lukasz team

To czym w takim razie jest funkcja WYŚLIJ/ODBIERZ->Odbierz-> Zakres pobierania danych ->Ofert trwające + Pobierz pełne dane oferty ?

Mam dość poważny problem z pobieraniem opisów aukcji. Dzisiaj udało mi się ustalić w jakiej sytuacji się to dzieje. Problem jest o tyle istotny, że np. w poniedziałek edytujemy treść oferty Allegro przez przeglądarkę, usuwając z opisu niedostępny zbiór. We wtorek zmieniamy przez sello Cennik dostaw. Na Allegro ląduje z powrotem wersja z przed poniedziałkowej wysyłki treści oferty przez przeglądarkę. Jak dokonujemy jakichkolwiek zmian w ofertach? 1. Wyślij/odbierz - odbierz , zaznaczamy Ofert trwające, oraz pobierz pełne dane oferty 2. Dokonujemy zmiany przez zmiany zbiorcze , przy zapisaniu program pyta czy pobrać aktualny opis - klikamy, że tak. 3. Wysyłamy zmiany do serwisu aukcyjnego. Okazuje się, że pobieranie pełnych danych o ofertach trwających z menu Wyślij/odbierz działa mocno losowo - nie wszystkie opisy w sello się aktualizują - przez co przy modyfikacji czegokolwiek sello wysyła do Allegro wersję z przed zmian. Jak sprawdzałem: 1. Zmieniłem opis 5 produktów przez przeglądarkę. 2. Kilka godzin później pobrałem dane ofert przez Wyślij/odbierz 3. Sprawdziłem opisy w sello - 3 zostały zaktualizowane, 2 nie. 4. Ponowiłem pobranie danych ofert przez Wyślij/odbierz 5. 2 wcześniej nie zmienione opisy dalej zostały niezmienione. 6. Skorzystałem z funkcji PPM -> Pobierz pełne dane 7. Dane natychmiastowo zostały pobrane, zgadzają się z Allegro. Co może być problemem, że przy pobieraniu zbiorczym prze Wyślij/odbierz + pobierz pełne dane oferty nie wszystkie dane są pobierane a raport nie zwraca żadnych błędów? Jest to teraz bardzo uciążliwe - dokonujemy bardzo dużo zmian cen oraz cenników dostaw przez sello, w międzyczasie zmieniając niektóre opisy przez przeglądarkę.

Witam, Wysyłamy towary o znacznych gabarytach. Niektóre z nich ( w szczególności droższe towary) wymagają pakowania w kartony 5W, za które płacimy po 7- 10 zł sztuka. Tańsze towary są pakowane w kartony z odzysku, często sklejane z 2-3 mniejszych i owijane stretchem. Kartony z odzysku mamy za darmo więc różnica w koszcie pakowania nowy karton / karton z odzysku jest znaczna. Magazynierzy wiedzą do jakich towarów mają używać kartonów nowych, mimo to "by było szybciej" zużywają je tam gdzie nie trzeba. 500 nadmiarowo zużytych kartonów nowych w miesiącu (nie tam gdzie były przewidziane) to przeciętna miesięczna pensja.....więc problem jest dość spory. Chciałbym ewidencjonować wydania kartonów - tak by pracownik w biurze dopisywał karton jako pozycję w transakcji sello, a te schodziły ze stanu w subiekcie GT. Nie wiem tylko jak się do tego zabrać. Pierwszy pomysł - pracownik zmniejszałby koszt wysyłki np. o 5 zł i dopisywał jako pozycja w transakcji karton za 5 zł - ale nie sprawdzi się w każdym przypadku - czasami kartony nowe są wydawane do zamówień ze smartem - a tam już nie ma jak pomniejszyć zerowego kosztu wysyłki. Macie jakąś sugestię jak dopilnować wykorzystywania kartonów ?

Sam dysk ma oznaczenie PM883 - więc jest to dysk samsunga na TLC z pamięcią V-NAND. Zgodnie ze specyfikacją Random Write 4KB QD32 powinien być nie mniejszy niż 14K IOPS a dla QoS Write 4KB, QD1 czas 0,3 ms. Według testów w maszynie wirtualnej parametry zachowane są idealnie. QiS Wrute 4KB, QD1 na poziomie 0,3 ms przekłada się na zapis na poziomie ok 5MB/s. Dysk zachowuje więc w pełni swoje parametry, ma po prostu taką wydajność. Ilość żądań wsadowych na sekundę zazwyczaj przekracza 2000.

Te dyski to serwerowe SSD - nie dość, że kosztują po 800 zł sztuka - to jeszcze mają parametry zaledwie dobrego HDD - daleko im do konsumenckich SSD , a jeszcze dalej do NVME. Sprawdziłem obciążenie dysku - jest stosunkowo małe - przy tworzeniu dokumentów Odczyt ok. 4 MB/s, zapis ok. 1 MB/s - przy wykorzystaniu ok. 10 % procesora. Czas odpowiedzi jednakże jest dość długi - nawet 100-150 ms ( co przy SSD jest już sporą wartością). Faktycznie problemem może być IOPS - która w przypadku obecnego serwera dla Q32T16 przy zapisie wynosi 20220 i jest 11 razy niższa niż w starym serwerze, dla RND4K wynosi 4816 - i jest 7 razy niższa niż w starym serwerze. Poszukam możliwości podłączenia do HP DL360 G8 dysku NVME i wykorzystania go pod VMware. Jak mi się uda - podzielę się rezultatami.

Macierz RAID 1 na 2 dyskach HPE 240 GB SATA RI SFF P04556-B21. Dyski kosmicznie drogie - z mocno przeciętną wydajnością - Dla RND4K Q1T1 - odczyt 3 MB/s, zapis 5 MB/s. Obecnie serwer to HP DL360 g8 z 2 x E5-2650 v2 2,6 Ghz oraz 512 GB RAM. SQLserver na Windows10 pro - z przydzielonymi 8 rdzeniami ( 1 procesor, 8 rdzeni) oraz 128 GB RAM. Jedyna maszyna wirtualna na tej macierzy RAID. Nie miałem niestety wpływu na konfigurację. Procesor według CPU-Z ma punktację Multi Thread - 1780, Single Thread - 260. Wcześniej wszystko działało na stary serwerze z E3-1220v5, 24 GB RAM DDR4 oraz macierzą RAID1 z 2 dysków SSD 970 EVo. Dla RND4K - odczyt 60 MB/s, zapis 130 MB/s. Procesor według CPU-Z ma punktację Multi Thread - 1452, Single Thread - 383. Jak mogę sprawdzić co jest "wąskim gardłem" w wydajności? Czas procesora jest wykorzystywany w ok. 12 %, podejrzewam, że pracę spowalnia dysk, ale jak się upewnić?

Faktycznie ograniczenie dotyczy 1 procesora a nie rdzenia.....co jest o tyle dziwne, że proces SQL Server Windows NT - 64 bit nie zajmuje nigdy więcej jak 12,5 % czasu procesora. Zastanawiam się też dlaczego przy licencji Express proces ten rezerwuje nawet 8 GB pamięci ram - mimo, że licencja ma ograniczenie do 1 GB pamięci.

Witam, Planuje zakup SQL Server 2019. Obecnie korzystam z dwóch baz danych - sello oraz subiekt - przy SQL Server w wersji darmowej. Baza danych Sello zajmuje 7 GB, Subiekta GT - 9,2 GB ( po czyszczeniu treści maili i usunięciu zdjęc z kartotek towarów). Dziennie na 5 stanowiskach przetwarzamy w sello ok. 1000 zamówień, co wiąże się z wystawieniem ok. 1000 dokumentów końcowych typu paragon, faktura. Dodatkowo korzystamy z dodatków opartych o Sferę m.in do importu zamówień ze sklepu Shoper, automatycznego montażu kompletów itp. Korzystamy również z Gestora oraz wbudowanej obsługi wiadomości via pop3 - co ma zdecydowany wpływ na obciążenie silnika SQL. SQL server zainstalowany na maszynie wirtualnej (vmware) z windows 10 2004 pro. Maszyna ma przydzielone 8 rdzeni E5-2650 v2 2,6 Ghz oraz aż 128 GB RAM ( wiem wiem, nie wykorzystam tego - ale mam aż 512 GB RAM do dyspozycji - serwer do wirtualizacji wielu stanowisk, 2 procesorowy, 16 rdzeniowy). Obecnie wydajność silnika SQL na jednym rdzeniu ( ograniczenia licencji) to dramat. Tworzenie dokumentu typu paragon w programie Subiekt GT z programu sello to nie rzadko powyżej minuty. Wylistowanie faktur z filtrem obejmującym 3 lata - ok. 200 tys pozycji - jakieś pół minuty. Rozważam zakup SQL Server 2019. Łącznie mamy 9 stanowisk. 4 rzadziej używane. Czy do programów Subiekt GT oraz Sello mogę użyć licencji Runtime, czy musi być to licencja Full Use ? Ma ktoś doświadczenie z migracją na płatną wersję SQLa ? Czy mogę spodziewać się skokowego wzrostu wydajności? Jeśli do programów Sello i Subiekt GT mogę użyć licencji Runtime to czy dla 9 stanowisk muszę zakupić: SQL Server 2019 Standard Edition Runtime (Licencja na serwer plus 1 stanowisko klienckie) x 1 + SQL Server 2019 Standard Edition Runtime (Licencja na jedno stanowisko klienckie) x 8 ?

Generowanie pojedynczego dokumentu zazwyczaj trwa bardzo długo - średnio to ok. 5 sekund, czasami powyżej 20 stu. W tabeli dok__Dokument mamy 274 tys dokumentów. Tabela dok__Dokument zajmuje 461,876 MB a jej index 152,02 MB

Tylko 3 ? Ja ich znalazłem ponad 400 sta na kwotę blisko 60 tyś zł. Okazuje się, że nie jest to jednostkowy błąd - a zdarza się to u nas przeciętnie 10 razy w miesiącu ( na jakieś 5 tyś dokumentów miesięcznie). Póki co jesteśmy na etapie ustalania z biurem rachunkowym co można z tym zrobić - podatki od tej kwoty to blisko pół roku pensji dla pracownika. Szukamy też na szybko alternatywy dla Sello - nie możemy pozwolić sobie by błąd w programie generował tak wysokie straty.

Ile transakcji przetworzy jedna osoba np. w baselinker ? A ile w sello ? Do pracy w sello potrzebny jest własny pomysł na organizację pracy. Sello zautomatyzowane nie jest - jest wpół zautomatyzowane. Jeden pracownik jest w stanie przetworzyć ok. 400 transakcji dziennie w sello. Przetworzyć czyli : sprawdzić na zakładce PODSTAWOWE czy wszystkie towary mają symbol ( nowo dodane oferty nie zawsze są powiązane z towarem z Subiekta GT od razu), sprawdzić czy klient nie napisał jakiś notatek ( np. z wyborem koloru, jeśli tak - poprawić towary w zakładce podstawowa - dotyczy ok. 10 % wszelkich transakcji) , zamienić formę dostawy ( często zamieniamy na nasz koszt kuriera48 na kuriera inpost jeśli wiemy, że poczta tego dnia od nas nie wyjedzie),utworzyć paczkę, dodać paczki na listy magazynowe ( listy po ok. 9 paczek, więc obsługujący sello przygotowuje ok. 50 list magazynowych ( pakowacz + zbieracz) dziennie). Następnie do każdej paczki utworzyć list przewozowy przez prostą paczkę ( mamy masę niestandardów więc 90 % listów przewozowych to Przygotowywanie z edycją, ręcznym wypełnianiem wymiarów i wagi, wybieraniem gabarytu paczkomatu itp). Na koniec zostaje mu na podstawie zwróconych przez magazyn list magazynowych w sello wystawić dokument końcowy ( który wysyła się automatycznie mailowo do klienta). Do tego zostaje mu czas na mailowanie z klientami w przypadku kłopotliwych zamówień - np. gdy brakuje jakiegoś koloru wybranego przez klienta, albo klient nie podał właściwego numeru telefonu do klienta. Czy z wykorzystaniem alternatywnego względem sello programu można zrobić w ciągu dnia jeszcze więcej ?

Czy nie jest czasem tak, że pobiera tylko część transakcji ze względu na nie powiązane formy dostawy w najnowszej wersji Sello ? Czasem wystarczy zajrzeć tylko do raportu i problem niemal sam się rozwiąże. Sello nie jest idealne, ale to jedyny program,który daje taką swobodę - realizację zamówień można wdrożyć po swojemu - nie trzeba dopasowywać działania całej firmy pod program - a można dostosować sposób pracy z programem pod działania firmy. I ma potężną przewagę - integrację z Subiektem GT. Wystawić 500 dokumentów dziennie ręcznie - niewyobrażalne - trzeba by było zatrudnić z dodatkowe 3 osoby generując 15 tys miesięcznych kosztów - fakturowanie w ograniczonych funkcjonalnie programach tylko do fakturowania online - na pewno nie w przypadku rozwiniętej sprzedaży multichannel.

5 stanowisk przy pewnych kompromisach można zrobić taniej - ale nie zmieniałbym serwera - bo w przypadku rozrostu firmy pojawią się później większe wydatki niż oszczędności na starcie, Przy 5 ciu stanowiskach : Ten sam serwer ale z 2 dyskami i 96 GB RAM - 3700 zł. VMWARE - 0 zł licencje windows 10 pro (przeniesione z innych PC ) ok. 750 zł Monitory 5 x 150 zł - 750 zł Raspberry Pi 5 x 240 zł ( RPI 4 1GB + obudowa + zasilacz) - 1200 zł Synology - brak - kopie zapasowe baz danych na bazie skryptów + wysłanie na serwer zewnętrzny ( pełna automatyzacja). Switch - 100 zł przewody i przejściówki - 300 zł klawiatury, myszki - 250 zł Łącznie : 7050 zł. Dalej mamy skalowalną architekturę, z automatyzacją i pełnym bezpieczeństwem danych. Rośnie znacząco czas odzyskiwania danych - ten może dojść nawet do 24 godzin w przypadku pełnej awarii - ale taki przestój dla większości nie jest krytycznym zagrożeniem. Zużycie energii elektrycznej na poziomie: 150 wat serwer + 5 x 5 wat raspberry pi + 5 x 30 wat monitory = - 325 wat na godzinę. W przypadku standardowych komputerów mamy : 150 wat komputer serwer + 5 stanowisk po 70 wat + 5 x monitory po 30 wat = 650 wat na godzinę. Przy średnim koszcie prądu rzędu 0,68 zł brutto /kwh ( tyle wychodzi po doliczeniu opłat przesyłowych, abonamentowych itp w przypadku konsumentów i mikro przedsiębiorców) mamy: 650 - 325 = 325 wat = 0,325 kw 9 godzin dziennie ( 8 praca) = 9x0,325 kw 2,925 - doba miesięcznie 64 kw czyli ok 43 zł. Licząc, że nic w sprzęcie nie trzeba będzie modernizować przez 3 lata oszczędność na prądzie wyniesie ok. 1500 zł

Witam, Własny serwer z VMWARE ESXI 6.7 z 192 GB RAM i 4 dyskami ( 2 HDD + 2 SSD). 2 procesory E5-2650. Koszt ok. 5 tys zł. Na serwerze postawiony windows 10 pro jako "serwer" - przydzielone 64 GB RAM. Bazy danych subiekta i sello na automatycznie montowanych ramdyskach. Pracownicy pracują na wirtualnych maszynach na tym samym serwerze - z windows 10 pro i łączą się przez RDP z Raspberry Pi 4 podłączonych do monitorów - niskie zużycie energii w porównaniu do zwykłych PC. Serwer ciągnie 10 userów. Infrastruktura skalowalna - dołożenie kolejnego stanowiska to 3-5 minut. Bezpieczeństwo zapewniają automatyczne migawki co godzinę z wykorzystaniem serwera nas SYNOLOGY. Całość inwestycji dla 10 userów, z synology (kwoty brutto) Serwer z dyskami i 192 GB RAM- 5 tys VMWARE - 0 zł licencje Windows 10 pro ( przeniesione z innych PC) - ok. 1500 zł Monitory - 10 x 150 zł = 1500 zł Raspberry Pi - 10 x 240 zł ( RPI 4 1GB + obudowa + zasilacz) - 2400 zł Synology DS1517+ plus dyski + ram - 5 tys zł Switch zarządzalny - 700 zł Przewody ( dla bezpieczeństwa nie mamy wifi) i przejściówki - 500 zł. Klawiatury, myszki - 500 zł Łącznie : 17 100 zł brutto. Za te pieniądze ciężko o zorganizowanie 10 stanowisk komputerowych i serwera oraz zapewnienie pełnego bezpieczeństwa danych. Jako, że wszystko jest co najmniej zdublowane nie ma też ryzyka przestoju pracy - w przypadku awarii maksymalny czas odzyskiwania danych wynosi 1,5 h.

My wpisujemy w polu "Dotyczy" zamiast "Grupa transakcji" lub tytuł oferty Allegro problem jaki zaistniał, by kolejna osoba wiedziała, że tego nie robić np. "czeka na potwierdzenie koloru do 12.01, póżniej wysłać losowy".