Marcin Szyma

Jeśli można to wrócę jeszcze do pierwotnego pytania. Czy możliwe, że w przyszłości aplikacja SGT będzie się "świadomie" skalowała się razem z systemem, czyli np. 125% ustawione i wszystko się robi większe (i nierozmyte oczywiście)? Ale tak jak teraz, że się "bitmapowo" rozciąga, i wszystko się robi rozmazane. Co do monitorów to u nas same Dell-e 23 cale 1920x1080. Jeden 27 cali 2k, Jeden 27cali 4k, Jeden NEC 27 cali 1920x1080 dosyć wysoki model, więc na brak markowości nie narzekamy.

Myślałem, że rozmawiam z producentem. Stąd moje przekonanie o możliwości zmian. Pozdrawiam gorąco. A jeszcze, napisy typu: są tej wielkości że zawsze będą wyglądały nieczytelnie bo są na granicy rozdzielczości każdego monitora. Większa rozdzielczość, mniejsze napisy, mniejsza rozdzielczość np. 1920x1080 na 27 cali, większy napis, ale mało punków, więc litery koślawe. Po prostu znowu czcionka za mała.

Dzień dobry, czy planujecie Państwo coś zrobić z problemem rozmytych czcionek po skalowaniu ekranu. Jestem pewien że tysiące użytkowników psuje sobie wzrok, pracując, wpatrując się w ekrany. Jak obserwuję na przestrzeni lat Państwa programy, mniej więcej do momentu wejścia ekranów HD miały interface programu w miarę dopasowanej wielkości. Na monitorach o większej rozdzielczości nie ma mowy o ustawieniach 100%, bo w ogóle wszystko łącznie z Windowsem byłoby za małe. Monitor HD ok. 27 cali ma takie dpi, że dałby z kolei przyzwoitą wielkość czcionki w SGT, ale wszystko inne, czyli np. treści przeglądarki będą źle wyglądały z uwagi na deficyt rozdzielczości. Oczywiście zmiana wielkości czcionek na listach nie rozwiązuje problemu, bo newralgiczne miejsca jak menu, czy pola edycyjne są "nieustawialne". Pewnie aplikacja "świadoma dpi", i dopasowanie wielkości czcionek, żeby się interface skalował razem z systemem poprawnie, rozwiązało by problem. Ustawienie "zastąp skalowanie" na "System (ulepszony)" co prawda daje poprawę, ale powoduje nieraz "efekty specjalne", np. pozostawanie na ekranie listy towarów "instynktowych" podczas wystawiania faktury, i inne. Pozdrawiam.

Dziękuję bardzo za obszerną odpowiedź. Problemem u nas jest to, że patrzymy na vendero i próbujemy je wykorzystać tak jak oprogramowanie b2b, tak żeby spełniało te podstawowe funkcje. Z punktu widzenia naszego nie rozpatrujemy przypadków o których Pan napisał. Dla nas mechanizm typu "My wysyłamy gotowy login i hasło do klienta, on zamawia towar, logując się widzi swoje ceny", jest najlepszy. Pozdrawiamy gorąco.

Dzień dobry, dla kogo i czego jest funkcja w vendero "zaproszenie dla klienta z zamówieniem". "Jesteś naszym klientem z sklepie stacjonarnym" sugeruje że chodzi o klienta z subiekta, ale w opisie funkcji czytamy, że "Powiadomienie jest wysyłane w momencie zapraszania klienta, który już dokonał zakupu w sklepie WWW". To zapraszamy klienta do WWW, który już zamówił w WWW? Coś tu nie gra. Pozdrawiamy.

Dzień dobry, myślę, że zaproszenie do sklepu vendero, jeżeli się wysyła, to klient po kliknięciu w to zaproszenie powinien dostawać formularz wypełniony jego danymi. Przecież jest już w bazie, a musi od nowa wpisywać, może się pomylić przy tym i zmieni prawidłowy wpis w bazie. Jednostki samorządowe mogą pomylić nabywcę z odbiorcą, nipy itd. Może coś Państwo pomyślicie nad tym. Pozdrawiam.

Już chyba sam sobie odpowiedziałem. W vendero w "marketing" jest info, że klient musi zalogować się przez link z zaproszenia wysłanego na jego maila, wtedy następuje jakby synchronizacja poziomu cen. Trochę to niewygodne. Lepsza by była możliwość wysłania klientowi gotowych danych do logowania, a nie zmuszać go do rejestracji, klikania itd. Pozdrawiamy gorąco.

Dzień dobry, mamy taki problem z vendero. Klient rejestruje się w vendero, podaje prawidłowy nip, nazwę itd. W subiekcie mamy firmę tego klienta i chcemy udzielić jej dostępu do vendero. Firma ta ma przypisany w subiekcie cennik, powiedzmy że jest to cena "hurtowa" albo "specjalna". Problem polega na tym że klient po rejestracji swojej firmy, (przypomnę że istnieje ona subiekcie i jest zaimportowana do vendero), wcale nie widzi po zalogowaniu w vendero swojego poziomu cen podczas pierwszego zamówienia. Dopiero przy finalizacji zamówienia w vendero "ustawia się" cena na tę przypisaną z subiekta. Podczas następnych logowań już jest ok, ale podczas pierwszego logowania musi składać zamówienie po "cenach z księżyca" żeby dopiero przy zatwierdzeniu zamówienia ceny się "ustawiły". Widać też że po potwierdzeniu rejestracji linkiem w mailu, czyli aktywacji konta, w vendero dalej ten klient figuruje jako "niezarejestrowany", pewnie dlatego vendero nie "zaciąga" poziomu cen z subiekta. Oczywiście w subiekcie, w kontrahencie, "stosuj indywidualny cennik dla klienta sklepu internetowego" jest zaznaczony. Proszę o pomoc. Pozdrawiamy.

Dzięki bardzo, będę próbował. Pozdrawiamy.

Czekam, może ktoś odpowie.

Dzień dobry, jeszcze sprawa ilości towarów w koszyku w Vendero. Przy ogólnej stronie z towarami, można zastosować ustawienie, nie pokazywania stanów magazynowych, tylko dostępność: niska, duża, itd. Ale w koszyku jest ten stan i tak pokazywany. Czy nie ma możliwości ustawienia w koszyku, w Vendero, widoczności stanów też takich typu niska czy wysoka, czy muszą być koniecznie widoczne konkretne dane liczbowe? Nie doszukałem się żadnych możliwości konfiguracyjnych koszyka. Pozdrawiam.

Dzień dobry, chcę zapytać możliwości konfiguracyjne Vendero. Jak ewentualnie można wyrzucić checkboxa "wykorzystaj kod rabatowy" z ekranu koszyka i czy jest jakaś możliwość konfiguracji treści, czy elementów występujących w koszyku, np. dodać napis informujący o czymś. Nie myślę tu oczywiście o nagłówku lub stopce, tylko w "obszarze roboczym" koszyka.

Już działa, musiał być jakiś problem niezależny. Pozdrawiam.

Dzień dobry, muszę odświeżyć temat, Vendero nie wysyła emaila, działało na pewno wcześniej. Błąd 535: 5.7.8 Error: authentication failed: UGFzc3dvcmQ6. Poczta na Onecie, w Vendero ustawiony port smtp 465.

Pomogło, bardzo dziękuję, efekt uboczny to forma płatności "zapłacono przelewem" pokazująca się przy wystawianiu "normalnych" faktur i potrzeba pilnowania żeby ktoś nie zaznaczył jej pomyłkowo zamiast "kredyt kupiecki", ale działa. Dzięki. Pozdrawiamy gorąco.