NOWE PRAKTYKI ALLEGRO - przeczytaj !!!

[legend 5]

nie zawsze można złożyć wniosek z powodu "klient zakupił więcej niż...."

 

kupił 4x coś, zapłacił. Dzwoni, że nie chce 4x, ale 3x. Oddajesz mu $ i wówczas nie ma opcji j/w

 

Dla mnie jest to problem bo w skali miesiąca takich "odstąpień" mam ponad 50.

 

 

[Alwin Kolano 143]

nie zawsze można złożyć wniosek z powodu "klient zakupił więcej niż...."

 

kupił 4x coś, zapłacił. Dzwoni, że nie chce 4x, ale 3x. Oddajesz mu $ i wówczas nie ma opcji j/w

 

Dla mnie jest to problem bo w skali miesiąca takich "odstąpień" mam ponad 50.

 

 

 

No tak ale co to zmienia ?

 

Odstąpienie od umowy ma być w formie pisemnej i tyle, w tym wypadku jesteś w bardziej komfortowej sytuacji bo:

- na zwrot wpłaty masz 14dni;

- klient musi potwierdzić formularz zwrotu prowizji (jeżeli tego nie zrobi to w ciągu 7dni zwrot przyznawany jest z automatu).

 

Zróbcie sobie formularz odstąpienia umowy w wordzie i podsyłacie to w razie potrzeby klientowi.

[Radek A 6]

Ale macie problemy.

Jeżeli klient dokonuje zbyt wielu zakupów na aukcji to wybiera sie powód "z przyczyn niezależnych kupujący dokonał zbyt wielu zakupów" lub "kupujacy nue zapłacił" i nie ma sie problemów jak wyżej.

 

Odstąpienie musi być na pismie koniec i kropka.

 

Czekaj, czekaj i ciebie to spotka Ja właśnie zaznaczyłem "nie zapłacił", a z przyczyn niezależnych nie możesz zaznaczyć jeśli masz ten sam towar ni kilu aukcjach i klient zakupi na różnych...

[Alwin Kolano 143]

Czekaj, czekaj i ciebie to spotka

 

Ale mnie to już spotkało

 

Chciałem być dobrym człowiekiem tak aby kupujący nie dostał ostrzeżenia, więc  dałem "odstąpienie od umowy" do kilku aukcji, problem z tym, że klient co do jednej pozycji się nie zgodził i tym samym owy zwrot nie został przyznany.

Na odwołanie otrzymałem zwrotkę "Proszę przesłać oświadczenie odstąpienia od kupna", a takiego nie mam, więc olałem sprawę i nie płacze jakie to allegro złe niedobre

 

Dziś trzeba mieć na wszystko papierek 

[Gonz P 12]

Ale mnie wkurzyli ...

 

Właśnie wystąpiłem o zwroty do wszystkich transakcji z niezarejestrowanymi

Teraz planuję dogadywać się z kupującymi, że po potwierdzeniu zwrotu prowizji będziemy się dzielić "łupem" na pół

 

Sprzedaje przedmioty na których prowizje wynoszą nierzadko po kilkaset złotych więc to już nie lada gratka dla niektórych dostać np 150 zł za nienależny zwrot prowizji Tylko jak to zaksięgować ?

 

Chamstwo i arogancję należy zwalczać chamstwem i nieuczciwością...

 

[Radek A 6]

Ale mnie wkurzyli ...

 

Właśnie wystąpiłem o zwroty do wszystkich transakcji z niezarejestrowanymi

Teraz planuję dogadywać się z kupującymi, że po potwierdzeniu zwrotu prowizji będziemy się dzielić "łupem" na pół

 

 

Tylko nie wysyłaj im maili, bo cię któryś sypnie i blokadka konta gotowa

[wilczusieq 8]

Taki mały wyciąg ze strony informacyjnej alegro.

Dostępny pod adresem:

http://faq.allegro.pl/artykul/25437/w-jakich-przypadkach-mozesz-wystapic-o-zwrot-prowizji

 

 

Powyższe powody zwrotu prowizji nie mają zastosowania, jeśli do finalizacji transakcji nie doszło z przyczyn niezależnych od kupującego, na przykład:

Oferowany towar nie był dostępny.

Przedmiot nie został wysłany w deklarowanym terminie.

Uszkodzenie przedmiotu w transporcie lub jeszcze przed wysyłką.

Niezgodność przedmiotu z opisem, reklamacja itp.

 

Dlatego wniosek został odrzucony.

[Radek A 6]

Tylko wyobraź sobie, że masz na półce ostatnią sztukę towaru za kilkaset złotych. Przed realizacją zamówienia zdejmujesz z półki sprawdzasz przy pakowaniu i towar ma defekt np. rysa, brak akcesoria lub inną. I nie powiesz mi, że można każdy towar sprawdzić wcześniej, np. po dostawie z hurtowni, bo kilka tysięcy produktów sprawdzić to musiałbyś zatrudnić cały sztab

[PanBanBan Marcin 185]

Macie rację ale tu nie chodzi o rację tylko o monopol - Allegro może sobie robić co chce i robi to już teraz pełną gębą. Za miesiąc wchodzą miniaturki i wylatuje cała masa sprzedawców. A Ci co zostaną to dostaną za chwilę kolejne obostrzenia. Nie zdziwiłbym się też gdyby była podwyżka opłat bo czemu nie? Robią sobie co chcą, a my nic z tym nie możemy zrobić

[Ks. Robak 314]

Macie rację ale tu nie chodzi o rację tylko o monopol - Allegro może sobie robić co chce i robi to już teraz pełną gębą. Za miesiąc wchodzą miniaturki i wylatuje cała masa sprzedawców. A Ci co zostaną to dostaną za chwilę kolejne obostrzenia. Nie zdziwiłbym się też gdyby była podwyżka opłat bo czemu nie? Robią sobie co chcą, a my nic z tym nie możemy zrobić

 

Wow, to już za miesiąc 

 

Sello jest gotowe, gorzej z moimi miniaturkami 

 

Nie mam zamiaru nic robić.

Jak będą usuwać - hmm....będę wystawiał ponownie.

Choć gdzieś tam chyba straszyli, że będą konta blokować

[Gonz P 12]

Niestety mają monopol... przypomina mi się awantura z podniesieniem podstawowych opłat w otomoto z 500 zł do 2000 zł miesięcznie... może nas czeka to samo!

 

Nowe praktyki to tylko wstęp do całkowitego zniesienia zwrotów prowizji - wczoraj rozmawiałem z jednym znajomym pracującym w Allegro. Nowe konsorcjum chce tym sposobem podnieść rentowność swojej inwestycji, będą się skupiać na umacnianiu swojej pozycji na polskim rynku - teraz mają 40% udział. Przy naszych miesięcznych rachunkach rzędu 100 tyś netto, zwroty prowizji to około 4% i z tym kosztem sobie poradzimy ale trzeba mieć na uwadze monopol Allegro i to, że sytuacja będzie się raczej pogarszała.

 

Kilku naszych konkurentów całkowicie wycofało się z Allegro i bardzo dobrze sobie radzą we własnych sklepach internetowych. Marże większe, klient bardziej lojalny i mniej rozchwiany psychicznie. Na Allegro groźby wystawienia negatywa za cokolwiek będącego nie po myśli kupującego to już norma spływająca po nas jak po kaczce, z początkiem Grudnia przestaliśmy w tej kwestii nadskakiwać kupującym bo to tylko rozzuchwala do granic absurdu. Przeciętny kupujący na Allegro za 5 zł dałby się pociąć więc uważamy, że i tak u nas kupi ponownie ze względu na dobre ceny.

 

Jakiś czas temu mieliśmy audyt naszych kont z allegro i audytor zwrócił uwagę na "znaczną ilość komentarzy negatywnych". Niestety nie odniósł się do niemal tysiąca negatywów na koncie "oficjalnego sklepu allegro"

 

http://allegro.pl/show_user.php?uid=1680&type=fb_all&feedback_type=fb_recvd_neg

 

Czas część pieniędzy przeznaczonych dla Allegro zainwestować w AdWords gogle itd...

 

[HotKey . 249]

Czas część pieniędzy przeznaczonych dla Allegro zainwestować w AdWords gogle itd...

 

Takie czasy. Za 100 000 netto to byś pewnie nieźle poszalał z reklamami we własnym zakresie

A co to za audyt jakiś z Allegro czy co?

[Ks. Robak 314]

Nowe praktyki to tylko wstęp do całkowitego zniesienia zwrotów prowizji - wczoraj rozmawiałem z jednym znajomym pracującym w Allegro. Nowe konsorcjum chce tym sposobem podnieść rentowność swojej inwestycji, będą się skupiać na umacnianiu swojej pozycji na polskim rynku - teraz mają 40% udział. Przy naszych miesięcznych rachunkach rzędu 100 tyś netto, zwroty prowizji to około 4% i z tym kosztem sobie poradzimy

 

 

Nie poradzicie sobie.

 

Gdy znikną zwroty prowizji jakakolwiek sprzedaż na Allegro będzie bezsensowna i portal przestanie istnieć.

To będzie gwóźdź do trumny dla Allegro, bo nikt nie będzie tam sprzedawał.

 

Jeżeli płacicie 100k prowizji, to znaczy, że macie dużo aukcji z bardzo dużym kapitałem zainwestowanym.

Zakładam, że nie sprzedajecie w każdym miesiącu 100% swojego towaru.

 

Więc co będzie szkodziło Waszej konkurencji, hackerom, niezadowolonym klientom kupić u Was cały Wasz towar ?

I nie zapłacić.

 

Policz ile prowizji Allegro byście zapłacili i czy po czymś takim byście się podnieśli.

 

Jeżeli tak - to ile razy byście się byli w stanie podnieść ?

 

Bo taki numer można robić codziennie, jeżeli tylko nadążycie z wystawianiem aukcji.

 

Zresztą ta praktyka jest szeroko wykorzystywana już obecnie.

 

Jedynym jej "bezsensem" jest (teraz) to, że konkurenta się nie wykańcza, a jedynie spowalnia, bo pieniądze za prowizję odzyska.

 

[PanBanBan Marcin 185]

Więc co będzie szkodziło Waszej konkurencji, hackerom, niezadowolonym klientom kupić u Was cały Wasz towar ?

I nie zapłacić.

 

Od nowego roku, czyli od wczoraj wziąłem się za strasznie dokładne sprawdzanie co ma sens poprawienia miniaturek, a co nie i wyszło mi, że nic mi się nie opłaca poprawiać bo każdy mój produkt jest już wystawiany na Allegro bezpośrednio przez producenta i to w cenach o połowę niższych niż moja. Aż sam się dziwię, że w ogóle jeszcze cokolwiek sprzedaję

 

W każdym razie wychodzi mi, że sprzedaję dzięki własnym kolorowym miniaturkom, które są lepsze od tych producentów na białym tle. Niestety gdybym chciał teraz podmienić miniaturki na nowe to albo muszę wycinać kadże moje zdjęcie albo skorzystać gdzie się da z miniaturek producentów - tylko wtedy będę wyglądał tak samo jak reszta sprzedawców, a ponieważ mam wyższe ceny to wtedy już nic nie sprzedam

 

 

Zresztą podczas sprawdzania zauważyłem ciekawą rzecz- wszyscy kradną zdjęcia od wszystkich Nawet do tego stopnia, że ktoś bierze zdjęcia jednego producenta i podmienia jako swoje miniaturki, mimo iż jego produkt jest tylko podobny do tego ze zdjęcia. Wszystko byleby podmienić miniaturkę - nie ważne, że rzeczywisty produkt wygląda inaczej Super praktyki Allegro zmuszają ludzi do super rozwiązań Polak potrafi LOL

 

I tutaj dwa rozwiązania:

1. Bierzemy byle jaką miniaturkę i ładujemy jako główną, mimo iż towar jest zupełnie inny, a nawet w innym kolorze ale nadal pozostaje kwestia kto kupi taki sam produkt w wyższej cenie?

2. Zamiast podmieniać miniaturki to kupujemy towar od konkurencji na nowe konta z wysyłką za pobraniem do całej Polski i jak konkurencja straci tak na kilku paczkach to może podniesie ceny do znośnego poziomu - dobra metoda na głupków co niepotrzebnie zaniżają ceny I dopiero wtedy podmieniamy miniaturki

 

 

[HotKey . 249]

W każdym razie wychodzi mi, że sprzedaję dzięki własnym kolorowym miniaturkom, które są lepsze od tych producentów na białym tle. Niestety gdybym chciał teraz podmienić miniaturki na nowe to albo muszę wycinać kadże moje zdjęcie albo skorzystać gdzie się da z miniaturek producentów - tylko wtedy będę wyglądał tak samo jak reszta sprzedawców, a ponieważ mam wyższe ceny to wtedy już nic nie sprzedam

 

 

Ja też tak uważam, no cóż zobaczymy jak teraz będzie. Niestety widzę, że teraz wiele miniaturek na białym tle nawet od różnych sprzedawców wygląda niemal tak samo, więc jak zachęcić Klienta do wydania kilku procent więcej u mnie niż u producenta? Nie wiem, obawiam się, że teraz rozrzut cen jeszcze bardziej się zmniejszy. Skoro nie można konkurować na miniaturki, to pewnie zaczniemy jeszcze bardziej konkurować na ceny, a ja nie mam już z czego schodzić i na prawdę będzie bardzo ale to bardzo ciężko konkurować z producentami czy z generalnymi dystrybutorami, bo moje nowe miniaturki nawet jeśli autorskie, to nie zachęcają tak moim zdaniem teraz wizualnie jak do tej pory profesjonalizmem. Teraz są wszystkie prawie takie same, masakra. A Allegro łudziło szansą na 12% wzrost sprzedaży, może im, bo mi - nie spodziewam się.

[PanBanBan Marcin 185]

Chyba faktycznie zmierza to w tą stronę, że zostaną tylko producenci i importerzy lub najwięksi dystrybutorzy i to oni będą ze sobą konkurować ceną, a wszyscy pośrednicy, w tym ja -  wylecą

[Ks. Robak 314]

Chyba faktycznie zmierza to w tą stronę, że zostaną tylko producenci i importerzy lub najwięksi dystrybutorzy i to oni będą ze sobą konkurować ceną, a wszyscy pośrednicy, w tym ja -  wylecą

 

 

W mojej branży dystrybutorzy nie konkurują ze sobą w żadnym stopniu.

Rynek jest podzielony jak ta lala.

 

Nie wiem jak w innych branżach, ale być może jest tak samo.

Zresztą już nawet producenci z innych krajów, także z żółtych krajów, często ustalają limity na ilość dystrybutorów w danym kraju, na Polskę zwykle jest 2. Góra 3.

A często 1.

 

Z tego względu ludzie rejestrują firmy w Czechach, na Słowacji, w Niemczech, tylko po to, aby zostać dystrybutorem, a sprzedają w Polsce.

(Czechy i Słowacja mają także dodatkowe zalety podatkowe).

 

Tak więc tam nie przewiduję konkurencji, no chyba, że na poziomie importerów z Alibaba czy Aliexpress.

 

Ale ani mi, ani tym importerom zaniżanie cen się nie opłaci.

 

Zresztą głównym celem hurtu jest to, że się sprzedaje dużo na raz, a nie po jednym jak w detalu.

 

Sprzedaje się taniej, ale za to ma się szybciej pieniądze i mniej jest ludzi do tego potrzebnych, bo  zapakowanie 5 pudełek zbiorczych po 20 sztuk zajmuje o wiele mniej czasu niż zapakowanie 100 szt. pojedynczo w detalu.

 

No ale wśród importerów też jest taka sama relacja głupoty jak w przypadku detalistów. 95% tychże nie umie policzyć ile to wszystko kosztuje i będą zadowoleni, że im ilość paczek wzrosła   ;D

 

Będzie można sobie potem zrobić w PowerPoincie prezentację z wykresem:

-w hurcie mieliśmy 1 paczkę na każde 100 sztuk,

-teraz zrobiliśmy krok naprzód. Mamy 100 paczek na każde 100 sztuk.

Będą premie.

-Panie Januszu, jest pan geniuszem.

-To nie tylko ja, Seba mi pomagał.

 

 

 

Którą to głupotę PanBanBan już wielokrotnie podkreślał, a ja się z tym zgadzam.

 

[xandercage tomek 14]

 

No ale wśród importerów też jest taka sama relacja głupoty jak w przypadku detalistów. 95% tychże nie umie policzyć ile to wszystko kosztuje i będą zadowoleni, że im ilość paczek wzrosła   ;D

 

Będzie można sobie potem zrobić w PowerPoincie prezentację z wykresem:

-w hurcie mieliśmy 1 paczkę na każde 100 sztuk,

-teraz zrobiliśmy krok naprzód. Mamy 100 paczek na każde 100 sztuk.

Będą premie.

-Panie Januszu, jest pan geniuszem.

-To nie tylko ja, Seba mi pomagał.

 

 

 

Którą to głupotę PanBanBan już wielokrotnie podkreślał, a ja się z tym zgadzam.

 

 

Idealne podsumowanie. Takie sytuacje to pokłosie wizerunku e-przedsiębiorcy w mediach: Pan Gienek miał dość pracy w korpo, chciał mieć więcej czasu dla siebie i rodziny, pewnego dnia usłyszał "Zausz fyrme, Zausz fyrme".

 

No i zakładają jełopy, pobiorą dotacji "na innowacje" po paręset tys., jadą poniżej kosztów bo dotację rozliczyli lewymi fakturami. Po roku DG likwidują, wracają do swoich szczuroklatek w korpo, a my zostajemy z rozpieprzonym rynkiem ...

[Gonz P 12]

 

 

Takie czasy. Za 100 000 netto to byś pewnie nieźle poszalał z reklamami we własnym zakresie

A co to za audyt jakiś z Allegro czy co?

 

Pieniądze to nie wszystko przy własnym sklepie internetowym. Przebijanie się stawką za kliknięcie to nie jest wyjście a co za tym idzie własny sklep to przede wszystkim wiedza na temat projektowania kampanii marketingowych w różnych mediach. Nie jest też powiedziane, że branża w ogóle może sensownie prosperować poza portalami aukcyjnymi...

 

Tak, to był audyt z allegro. Niestety nie powiedzieli nam nic czego byśmy wcześniej nie wiedzieli.  Chyba im ten projekt się nie udał bo odwołali bezpośrednie omówienie audytów ze względu na brak zainteresowanych spotkaniem face 2 face.

 

 

[legend 5]

no to mamy update.

 

allegro nie chce mi oddac prowizji od transakcji w której "zerowka" wybrała pobranie i podała adres do wysyłki bez numeru posesji - brak kontaktu e-mail i na telefon. Odmówiłem wysyłki, anulowałem aukcję. Cwaniak jednak odrzucił akcept mojego wniosku o zwrot prowizji. Konsultant allegro stwierdził, że przeciez kupujący podał adres w danych do faktury i niesłusznie mu odmówiłem wysyłki i mi prowizji tym samym nie zwrócą.

 

K...a dawno nie byłem tak wściekły, pier...zdjęcia i pier do całe allegro.

[HotKey . 249]

no to mamy update.

 

allegro nie chce mi oddac prowizji od transakcji w której "zerowka" wybrała pobranie i podała adres do wysyłki bez numeru posesji - brak kontaktu e-mail i na telefon. Odmówiłem wysyłki, anulowałem aukcję. Cwaniak jednak odrzucił akcept mojego wniosku o zwrot prowizji. Konsultant allegro stwierdził, że przeciez kupujący podał adres w danych do faktury i niesłusznie mu odmówiłem wysyłki i mi prowizji tym samym nie zwrócą.

 

K...a dawno nie byłem tak wściekły, pier...zdjęcia i pier do całe allegro.

 

Pisz do nich, żeby zaczęli odróżniać adres do wysyłki od adresu na fakturze. składaj reklamacje nie ma co odpuszczać. Mi zwykle po takim numerze oddają.

[Ks. Robak 314]

Widać, że cienko piszczą jeśli chodzi o kasę.

Tym bardziej oznacza to, że aukcji za złe miniaturki nie będą kasować 

 

A co do adresu, to chyba tylko konsultant z Allegro może myśleć, że adres do wysyłki to adres z faktury

Reklamuj dalej, niech się chociaż trochę napracują.