Skocz do zawartości

Propozycja.

Polecane posty

Witam, mam 3 propozycje.

 

1:

Sello odpalane w trybie konsolowym.

Fajnie jakby powstała taka opcja odpalania sello bez GUI, daje to w swoim rodzaju pewne możliwości (automatyzacja i inne).

 

Gdzieś tu czytałem, że ustawienia są w zasadzie trzymane w rejestrze, a więc program mógłby zamiast z rejestru pobierać wartość z parametru przekazanego podczas startu.

Przykład

sello.exe --no-gui --fetch-transactions --fetch-transactions-type=full --messages-download-time itd..

 

Kompilacja na Linuxa też by się wtedy udała. (.NET Core?) ;)

 

Osobiście czekam tylko, aż to się ustabilizuje i zostanie udostępnione jakieś info odnośnie licencjonowania. (Testowałem na dockerowej maszynie i działa wyśmienicie) W zasadzie tylko to mnie blokuje przed przejściem na ubuntu-server.

 

 

2:

Sello w werjsi x64.

 

3:

Bardziej sensownie zrobiony moduł raportów. Powinien pokazywać dokładniejsze informacje w momencie jak wystąpi błąd. Ostatnio na ekranie miałem wykrzyknik przy "Raport", wchodzę by zobaczyć o co chodzi, dobra widzę przy formularzach jakiś błąd, chce zobaczyć szczegóły i pusto.

 

 

 

Link to postu

Jeden z lepszych automatyzerów to:

AUTOHOTKEY

Proponuję zapoznanie się w wolnej chwili.

 

To pewnie ktoś inny skorzysta.

Używam AUTOHOTKEY na dosyć zaawansowanym poziomie. ;-)

 

Pięknie Microsoft SQL na Linuksie, na jakim to jest etapie?

 

Apokalipsa

Żadna apokalipsa. Zamiast się kłócić z czymś lepszym, lepiej współpracować. Tak samo masz teraz w windows 10 opcje włączenia funkcji, gdzie zainstalowany zostanie podsystem ubuntu-server a dostaniesz się wpisując bash. ,

Nie jest to w pełni 1:1 ubuntu, mocno modyfikowany.

Dzięki temu można się pozbyć takich staroci jak FTP ;) bo można po SSH słać za pomocą rsync, scp. Putty też staje się zbędne.

 

 

Przecież to proste, że tam działa stabilniej :-P

Domyślnie dostajesz SQL'a standard bodajże na 180 dni.

Czuć różnicę w wydajności, bo zabiera cały RAM.

 

Ściągnij sobie np. ubuntu(server), zainstaluj dockera, odpal kontener z serwerem i zobaczysz. Kontener w trybie background. Wszystko konfigurowalne. ;)

Polecam na osobnym dysku, bo wirtualizować podwójnie tego się nie opłaca :>

 

 

Link to postu

Jeden z lepszych automatyzerów to:

AUTOHOTKEY

Proponuję zapoznanie się w wolnej chwili.

 

To pewnie ktoś inny skorzysta.

Używam AUTOHOTKEY na dosyć zaawansowanym poziomie. ;-)

 

Pięknie Microsoft SQL na Linuksie, na jakim to jest etapie?

 

Apokalipsa

Żadna apokalipsa. Zamiast się kłócić z czymś lepszym, lepiej współpracować. Tak samo masz teraz w windows 10 opcje włączenia funkcji, gdzie zainstalowany zostanie podsystem ubuntu-server a dostaniesz się wpisując bash. ,

Nie jest to w pełni 1:1 ubuntu, mocno modyfikowany.

Dzięki temu można się pozbyć takich staroci jak FTP ;) bo można po SSH słać za pomocą rsync, scp. Putty też staje się zbędne.

 

 

Przecież to proste, że tam działa stabilniej :-P

Domyślnie dostajesz SQL'a standard bodajże na 180 dni.

Czuć różnicę w wydajności, bo zabiera cały RAM + dyski SSD w Raid0.

 

Ściągnij sobie np. ubuntu(server), zainstaluj dockera, odpal kontener z serwerem i zobaczysz. Kontener w trybie background. Wszystko konfigurowalne. ;)

Polecam na osobnym dysku, bo wirtualizować podwójnie tego się nie opłaca :>

 

 

 

 

To znaczy mnie tylko chodzi o to, żeby Sello na tym ruszyło. Miałem kiedyś dysk NAS z linuksem i ochotę aby tam postawić na nim Sello, jakkolwiek o Microsoft SQL na Linuksie do dopiero chodziły plotki. Czy Sello na Linuksie obecnie ruszy ?

Link to postu

Żadna apokalipsa. Zamiast się kłócić z czymś lepszym, lepiej współpracować.

 

 

A co uważasz za lepsze ? Bo się pogubiłem.

 

Tak samo masz teraz w windows 10 opcje włączenia funkcji, gdzie zainstalowany zostanie podsystem ubuntu-server a dostaniesz się wpisując bash. ,

Nie jest to w pełni 1:1 ubuntu, mocno modyfikowany.

 

 

Opcja ciekawa, aczkolwiek jak dla mnie pozbawiona sensu.

Po co uruchamiać programy linuxowe na windowsie przez jakieś emulatory, skoro można postawić sobie za darmo linuxa ?

Co innego było w przeciwną stronę. Po to się używało Wine pod Linuxem, aby jednak nie ponosić tych opłat za licencję Windowsa, a móc uruchamiać programy, których próżno szukać pod Linuxa.

 

Jak ktoś nie ma drugiego komputera to przecież nie ma problemu aby linuxa uruchamiać w VM.

Prawdziwego.

 

 

Dzięki temu można się pozbyć takich staroci jak FTP ;) bo można po SSH słać za pomocą rsync, scp. Putty też staje się zbędne.

 

 

A co złego jest w FTP ?

Rsync ma zupełnie inne zastosowanie niż wgrywanie zdjęć na serwer. SCP to cofanie się w czasie do linii komend.

Jak ktoś już lubi tak obsługiwać komputery jak się to robiło w latach 80, to może sobie samodzielnie postawić odpowiednie usługi dla swojej radości.

Normalny użytkownik nie będzie umiał, ani nie będzie miał żadnej potrzeby, aby korzystać z czegoś tak niefunkcjonalnego.

 

 

Przecież to proste, że tam działa stabilniej :-P

 

 

Ten linuxowy projekt Microsoftu jest wyjątkowo niestabilny i został dawno zarzucony.

Można to zainstalować, jako "ciekawostkę" dla .... hmmm..... no właśnie dla kogo ?

Stawiam na badaczy historii systemów komputerowych. Mogą sobie zainstalować i popatrzeć, że coś takiego było planowane.

Zainstalować i popatrzeć.

 

Domyślnie dostajesz SQL'a standard bodajże na 180 dni.

Czuć różnicę w wydajności, bo zabiera cały RAM.

 

Ściągnij sobie np. ubuntu(server), zainstaluj dockera, odpal kontener z serwerem i zobaczysz. Kontener w trybie background. Wszystko konfigurowalne. ;)

Polecam na osobnym dysku, bo wirtualizować podwójnie tego się nie opłaca :>

 

 

Chyba chciałeś napisać, że na osobnym komputerze, bo dyski nie mają nic wspólnego z wirtualizacją.

 

Tak czy inaczej pomysł MS z SQL Serverem pod Linuxa i w ogóle z zagospodarowaniem Linuxa, uważam za słuszny.

 

Ale dopóki czerpią olbrzymie zyski z licencji na SQL Server, nie ma co liczyć, że zrobią darmową wersję na linuxa bez ograniczeń, lub np. okrojoną z zaawansowanych funkcji, które wystarczają do normalnego używania.

Po co Oracle przejął MySQL ?

Bo właśnie zaczął się stawać czymś, co mogłoby zagrozić drogim bazom, bez wodotrysków, ale z wystarczającą funkcjonalnością dla wielu użytkowników.

Teraz może spokojnie kontrolować stagnację w rozwoju darmowej edycji MySQLa.

 

 

Link to postu

Odpowiem po kolei według tego co napisałeś. ;) Ale powoli widzę, że rodzi się tu kłótnia jakaś, bo zaproponowałem, aby Sello ruszyło na Linuxie, bo obecnie już są takie możliwości.

 

Co uważam za lepsze?

MSSQL na Linuxie  i Sello konsolowo.  ;)

 

Opcja ciekawa, aczkolwiek jak dla mnie pozbawiona sensu.

Po co uruchamiać programy linuxowe na windowsie przez jakieś emulatory, skoro można postawić sobie za darmo linuxa ?

Co innego było w przeciwną stronę. Po to się używało Wine pod Linuxem, aby jednak nie ponosić tych opłat za licencję Windowsa, a móc uruchamiać programy, których próżno szukać pod Linuxa.

 

Jak ktoś nie ma drugiego komputera to przecież nie ma problemu aby linuxa uruchamiać w VM.

Prawdziwego.

 

Jak dla mnie też trochę bez sensu.

Ja tu głównie widzę zastosowanie w synchronizacji. Więcej zrobię za pomocą rsync, niż ROBOCOPY ;-). Po prostu mogę napisać skrypt w bashu, który zrobi więcej niż taki w CMD. Wiadomo, montowanie c w /mnt na tym podsystemie wiąże się z tym, że wszędzie jest a:rwx.

 

To nie są emulatory.

To podsystem Linuxowy, coś jakbyś odpalił go w VM, tylko np. na razie nie zamontujesz stworzonych obrazów jako loop.

 

A co złego jest w FTP ?

Rsync ma zupełnie inne zastosowanie niż wgrywanie zdjęć na serwer. SCP to cofanie się w czasie do linii komend.

Jak ktoś już lubi tak obsługiwać komputery jak się to robiło w latach 80, to może sobie samodzielnie postawić odpowiednie usługi dla swojej radości.

Normalny użytkownik nie będzie umiał, ani nie będzie miał żadnej potrzeby, aby korzystać z czegoś tak niefunkcjonalnego.

 

Odsyłam do: https://southrivertech.com/whats-difference-ftp-sftp-ftps/

Administruję kilkoma VPS'ami i na ani jednym nie mam ftp:) To już dawno nie żyje.

Dobre hostingi i tak oferują połączenie po ssh więc..

 

Klienci(windowsowi) wysyłają i pobierają swoje pliki za pomocą np. winscp czy filezilla.

Rsync również nadaje się do wgrywania zdjęć, ale jego zastosowanie to synchronizacja chociażby lokalnego katalogu ze zdjęciami, a zdalnego. Również idzie skopiować praktycznie całe distro Linuxa i zapisanie jako obraz. To tylko fragment zastosowań.

 

Weź pod uwagę, że teraz jesteś "normalnym" użytkownikiem, a później zaczynasz szukać porgramów / skryptów na backup i inne.

 

 

Jak ktoś już lubi tak obsługiwać komputery jak się to robiło w latach 80, to może sobie samodzielnie postawić odpowiednie usługi dla swojej radości.

I te usługi będą działać przez lata.

Zresztą, do dziś się tak obsługuje "komputery".

Niech pierwszy rzuci kamień ten, kto nie pisał skryptów w CMD do zautomatyzowania czegoś. :)

 

Przypominam, że mówimy tu o poważnych rozwiązaniach.

Nie wszystkie firmy chcą wydać kupę kasy na taki Windows Server + Licencje SQL Servera.

Więc to co tu piszę, to raczej zastosowanie na troszkę większy ruch, a zarazem eksperyment.

 

Ten linuxowy projekt Microsoftu jest wyjątkowo niestabilny i został dawno zarzucony.

Można to zainstalować, jako "ciekawostkę" dla .... hmmm..... no właśnie dla kogo ?

Stawiam na badaczy historii systemów komputerowych. Mogą sobie zainstalować i popatrzeć, że coś takiego było planowane.

Zainstalować i popatrzeć.

Bzdura.

NET Core został jakiś czas temu udostępniony społeczności.

Projekt ubuntu w windowsie to coś nowego i jest rozwijany dalej.

MSSQL na Linuxie też jest rozwijane.

Tak jak powiedziałem. Czekam tylko na informacje odnośnie licencjonowania. Gdzieś na stacku wyczytałem, że nie będzie różnicy między MSSQL odpalonym na Win czy Linuxie (edycje). Model licencjonowania raczej będzie podobny.

 

Chyba chciałeś napisać, że na osobnym komputerze, bo dyski nie mają nic wspólnego z wirtualizacją.

Tak czy inaczej pomysł MS z SQL Serverem pod Linuxa i w ogóle z zagospodarowaniem Linuxa, uważam za słuszny.

 

Chodziło mi o to, że lepiej zainstalować Linuxa na osobnym dysku  i tam zainstalować dockera, a następnie zrobić pull i odpalić kontener niż zrobić to w VirtualBoxie (na przykład).

 


 

Żeby nie robić kłótni ja przedstawię jak ja to widzę.

Z racji tego, że koszt tych licencji jest duży zastawiałem się nad takim rozwiązaniem że:

 

Stawiam serwer Linuxowy. Oczywiście LVM.

Następnie przechodzę do konfigurowania poszczególnych usług jak samba, ad, urbackup, pythony itd..

Dodatkowo stawiam kontener mssql standard, odpalam sello w konsoli dając opcje pobierania pełnych formularzy co jakiś czas, synchronizacji aukcji itd.. Sello działałoby jako server a nie klient.

 

 

Oczywiście bez trybu graficznego, bo on jest zbędny.

 

 

Komputery w firmie łączyły się z subiektem i sello normalnie jako klient.

Po przeanalizowaniu byłoby to tańsze rozwiązanie, stabilniejsze i bardziej wydajne.

 

Wiesz, są tacy co chcą to zrobić samemu (małe januszowe firmy), zaoszczędzić, a są tacy co zatrudnią osobę z odpowiednimi umiejętnościami, która skonfiguruje to dobrze ponieważ wie co robić. Niezależnie czy administrujesz Windowsami czy Linuxami.

 

 

Raczej wątpie by sello pojawiło się na linuxie, no chyba, że w wersji eksperymentalnej.

 

 

 

 

Cieszę się, że mogę podyskutować z Wami :)

Teraz możemy się jeszcze śmiać z takiego rozwiązania, ale kto wie...

 

 

 

 

Stawiam na badaczy historii systemów komputerowych. Mogą sobie zainstalować i popatrzeć, że coś takiego było planowane.

 

 

Hihihi czyli rozumiem, że z Sello na Linuxie nici.

No cóż już myślałem ...  8) 8) 8)

Będę testować w wine z ubuntu-backports, zobaczę i dam niebawem znać.

Swoją drogą, nie wiem jak ta wypowiedź odpowiedziała Ci na pytanie czy sello ruszy na Linuxie ;)

 

 

 

Pozdrawiam serdecznie!

 

 

 

Link to postu

1. Niestety czas na to nie pozwoli. Wymagałoby to bardzo dużo zmian w mechanizmach logowania, wyświetlania UI itp, bo Sello nie było projektowane pod tym kątem. Ustawienia są trzymane w bazie danych, można zatem spróbować zmieniać te dane z zewnątrz i uruchamiać Sello - wtedy wykona synchronizację według ustawień w bazie.

 

Dedykowanej wersji na Linuksa nie planujemy, gdyż Sello mocno związane jest z architekturą Windows, Win32API, COM, MFC itp. Skompilować tego na Linuksa się nie da, a czy emulator to uciągnie to tego nie wiem.

 

2. Nie będzie ze względu na ogrom problemów z jakimi się spotkaliśmy próbując skompilować na 64 bity. Dotyczy to również bibliotek i zewnętrznych komponentów z których Sello korzysta, a do których nie mamy kodów źródłowych.

 

3. Dokładniejszy raport jest pod przyciskiem Pokaż pełny log.

Link to postu
1. Niestety czas na to nie pozwoli. Wymagałoby to bardzo dużo zmian w mechanizmach logowania, wyświetlania UI itp, bo Sello nie było projektowane pod tym kątem. Ustawienia są trzymane w bazie danych, można zatem spróbować zmieniać te dane z zewnątrz i uruchamiać Sello - wtedy wykona synchronizację według ustawień w bazie.

Czyli macie UI mocno związane z kodem, co wiąże się z brakiem wzorców projektowych, a zaimplementowanie tego oznacza przepisanie sello od nowa.

Spoko rozumiem.

Szkoda, że się nie da. Jednakże Bartku, kto wie.. Może w Sello 2.0 :D?

 

Czy mógłbyś mnie nakierować gdzie są te ustawienia w bazie? Ewentualnie jakaś dokumentacja. :>

 

 

Dedykowanej wersji na Linuksa nie planujemy, gdyż Sello mocno związane jest z architekturą Windows, Win32API, COM, MFC itp. Skompilować tego na Linuksa się nie da, a czy emulator to uciągnie to tego nie wiem.

W takim razie, pozostaje mi to przetestować jako ciekawostkę. Dam znać niebawem!

 

 

2. Nie będzie ze względu na ogrom problemów z jakimi się spotkaliśmy próbując skompilować na 64 bity. Dotyczy to również bibliotek i zewnętrznych komponentów z których Sello korzysta, a do których nie mamy kodów źródłowych.

To trochę kiepsko. Nawet mocno. Podejrzewam, że tych bibliotek nie ma w x64, a jakieś inne nowsze?

To oczywiście gdybanie. Gdyby to się dało zrobić, już by było x64.

 

 

3. Dokładniejszy raport jest pod przyciskiem Pokaż pełny log.

No jest. Teraz znów miałem wykrzyknik. Wchodzę w Raport i wszystko zielono. Szczegółowy Log nic nie pokazuje, tam wszystko "gra".

 

Nie skreślaj tej propozycji od razu. :P

 

 

 

Link to postu

Sello oparte jest na frameworku, który powstał na potrzeby linii GT - a to działo się "lata świetlne" temu, gdy nie było na świecie jeszcze obecnych wzorców projektowych :). Były inne wzorce, wspierane przez Microsoft.

 

Dokumentację bazy publikujemy wraz z każdą nową wersją, np tutaj: https://forum.sello.pl/index.php?topic=9476.0. Tabele to pd_AutoSyncParams oraz pd_AutoSyncTimes.

 

2. Kiedyś podjęliśmy próbę skompilowania Sello i programów GT w x64, ale liczba zmian jakie byłyby konieczne była tak ogromna, że nikt się na to nie zdecydował. Chodzi tu o biblioteki jak i chociażby o typy danych, które w x64 mają inną długość niż w 32bitowych kompilacjach - w praktyce trzeba by przejrzeć i poprawić praktycznie każdą funkcję w każdym pliku, bo mogłoby się okazać, że zacznie działać niezgodnie z planem ;). A że jedna z prawd pracy z ogromnym, zwłaszcza starszym kodem mówi, że działającego kodu się nie zmienia to lepiej go nie ruszać ;). Sello czy Subiekt to nie jest kilkaset linii kodu, bardziej idzie to w setki tysięcy czy nawet miliony. Zmiana, która wpływa globalnie na cały kod i nie jest wprowadzana bezpośrednio przez programistę może być bardzo niebezpieczna w skutkach.

 

 

Link to postu

Dzięki za info, będę badał te tabele :)

A że jedna z prawd pracy z ogromnym, zwłaszcza starszym kodem mówi, że działającego kodu się nie zmienia to lepiej go nie ruszać. Sello czy Subiekt to nie jest kilkaset linii kodu, bardziej idzie to w setki tysięcy czy nawet miliony. Zmiana, która wpływa globalnie na cały kod i nie jest wprowadzana bezpośrednio przez programistę może być bardzo niebezpieczna w skutkach.

 

Hehe tak pół żartem, a pół serio. Jak Unit testy przechodzą, to nie ma co się martwić o kod. ;)

 

Zdaję sobie sprawę, że niektórzy tam u Was pewnie melisę piją jak pracują ze starszym kodem. :>

Sam czasem mam do czynienia z takim "starszym"kodem.

Powodzenia w rozwijaniu produktu!

 

 

Edit:

O, ta dokumentacja do bazy bardzo pomocna!!

Link to postu

 

Jak dla mnie też trochę bez sensu.

Ja tu głównie widzę zastosowanie w synchronizacji. Więcej zrobię za pomocą rsync, niż ROBOCOPY ;-). Po prostu mogę napisać skrypt w bashu, który zrobi więcej niż taki w CMD.

 

 

Wielu użytkowników ma problemy aby używać Sello, gdzie jest GUI, w większości intuicyjna obsługa...

To właśnie z tego powodu powstały poradniki tu na Forum.

Nikt nie będzie się uczył rsynca bo ma już problem na etapie utworzenia paczki prawym przyciskiem myszy.

 

Wiadomo, montowanie c w /mnt na tym podsystemie wiąże się z tym, że wszędzie jest a:rwx.

 

 

W Windowsie masz PowerShell.

Znacznie przewyższające możliwościami basha.

A inne narzędzia z linii komend jak PHP czy Python możesz uruchamiać pod windowsem bez problemu.

 

A co złego jest w FTP ?

Rsync ma zupełnie inne zastosowanie niż wgrywanie zdjęć na serwer. SCP to cofanie się w czasie do linii komend.

Jak ktoś już lubi tak obsługiwać komputery jak się to robiło w latach 80, to może sobie samodzielnie postawić odpowiednie usługi dla swojej radości.

Normalny użytkownik nie będzie umiał, ani nie będzie miał żadnej potrzeby, aby korzystać z czegoś tak niefunkcjonalnego.

 

Odsyłam do: https://southrivertech.com/whats-difference-ftp-sftp-ftps/

Administruję kilkoma VPS'ami i na ani jednym nie mam ftp:) To już dawno nie żyje.

Dobre hostingi i tak oferują połączenie po ssh więc..

 

 

Możesz też mieć komputer bez systemu operacyjnego i nikt Ci tego nie zabroni.

Zwykli użytkownicy jednak wolą inaczej.

FTP żyje i ma się bardzo dobrze. To tak jak byś powiedział, że email nie żyje, bo jest przecież WhatsApp.

 

 

To tylko fragment zastosowań.

 

Weź pod uwagę, że teraz jesteś "normalnym" użytkownikiem, a później zaczynasz szukać porgramów / skryptów na backup i inne.

 

I wtedy doskonale sobie radzisz ze skryptami do FTP.

 

Nie neguję tego, że wolisz pewne rzeczy robić inaczej, bo tak jest dla Ciebie wygodniej.

Ale nie oznacza to, że wszyscy tak mają mieć, i z tego powodu należy usunąć obsługę FTP z Sello, bo jest za prosta, a Ty wolałbyś aby była trudniejsza.

 

Jak ktoś już lubi tak obsługiwać komputery jak się to robiło w latach 80, to może sobie samodzielnie postawić odpowiednie usługi dla swojej radości.

I te usługi będą działać przez lata.

Zresztą, do dziś się tak obsługuje "komputery".

Niech pierwszy rzuci kamień ten, kto nie pisał skryptów w CMD do zautomatyzowania czegoś. :)

 

Ta cała lista użytkowników nie czyta tego wątku, bo zagubiła się już na pierwszym poście.

 

 

Dodatkowo stawiam kontener mssql standard, odpalam sello w konsoli dając opcje pobierania pełnych formularzy co jakiś czas, synchronizacji aukcji itd.. Sello działałoby jako server a nie klient.

 

 

Sello nie jest serwerem, tylko klientem.

Co byś chciał aby Sello Ci udostępniało ?

Przecież wszystko jest w bazie.

 

A GUI także w niczym nie przeszkadza, bo jak na nie nie patrzysz, to tak jak by go nie było.

 

Kwestie parametrów uruchamiania Sello omawialiśmy już dawno temu.

I bardzo by się przydały.

 

 

Link to postu

Lista porad pkt 3.34. - przełączniki linii poleceń do Sello.

Plus można sobie utworzyć wiele plików startowych Sello.xml.

Plus ogólnie dostępna baza danych Sello i możemy sobie w niej modyfikować co chcemy.

Plus forum z Bartkiem.

 

Obecnie to wszystko co mamy ale to i tak więcej niż w 99% programów ;)

 

Co do stopnia skomplikowania to tak jak napisał Ks. Robak - ludzie nie potrafią sobie poradzić z najprostszymi ustawieniami, a to jest 99% użytkowników. Sam przez to przechodziłem bo to jest bardzo rozbudowany program. Trzeba doświadczenia zanim człowiek załapie co i gdzie, i poustawia sobie wszystko pod siebie.

Link to postu
W Windowsie masz PowerShell.

Znacznie przewyższające możliwościami basha.

 

Dobra, dalej nie czytam :)

Myślę, że powiedzieliśmy już wszystko. Dziękuję za zainteresowanie tematem. Mam nadzieję, że kiedyś ktoś wróci do tego z sello i popracują coś nad liniami poleceń oraz x64 gdy będzie to bardziej opłacalne.

 

Pozdrawiam SysOpsi / DevOpsi :)

 

 

Lista porad pkt 3.34. - przełączniki linii poleceń do Sello.

Plus można sobie utworzyć wiele plików startowych Sello.xml.

Plus ogólnie dostępna baza danych Sello i możemy sobie w niej modyfikować co chcemy.

Plus forum z Bartkiem.

 

Obecnie to wszystko co mamy ale to i tak więcej niż w 99% programów ;)

 

Co do stopnia skomplikowania to tak jak napisał Ks. Robak - ludzie nie potrafią sobie poradzić z najprostszymi ustawieniami, a to jest 99% użytkowników. Sam przez to przechodziłem bo to jest bardzo rozbudowany program. Trzeba doświadczenia zanim człowiek załapie co i gdzie, i poustawia sobie wszystko pod siebie.

Temat jest właśnie odpowiedzią na ubogie komendy sello z poziomu konsoli jak i te startowe pliki xml. Dobrze, że jest ta lista porad, która swego rodzaju jest dokumentacją.. :)

 

Link to postu

Tylko nie zaczynajcie kłótni pt. wyższość jednego systemu nad drugim :).

 

 

 

Przecież wiadomo, że Windows jest lepszy  :D

 

 

 

Kiedyś na początku prac nad Sello myśleliśmy o dodaniu usługi synchronizującej, jednak wyszło na to, że zrobiliśmy tylko opcję klienta z UI. Póki co nie zapowiada się jednak abyśmy coś w tym temacie zmieniali, bo nakład prac jest spory i niewspółmierny do aktualnych potrzeb.

Link to postu

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Użytkownik forum
Odpowiedz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...