Podpisuję się pod wszystkim, co napisała Agnieszka. Dodam 5 groszy o Raportach, żeby uwypuklić problem:
W biurach mamy po kilkadziesiąt/kilkaset podmiotów, a kontrola limitów kasa/vat/mp/ulg w zus itp ma polegać na tym, że na przykład po zaksięgowaniu lub zaimportowaniu faktur program nas SAM automatycznie powiadamia o zbliżającym się limicie, a nie że musimy pamiętać, żeby uruchomić jeden z nielicznych, nieczytelnych raportów:
przy czym nie możemy filtrować wg podstawowych danych klientów, dla których te raporty chcemy uruchomić przez co generowanie raportów dla niewielkiej liczby klientów trwa tyle:
dodatkowo jeśli chcemy mieć dodatkowy (wcale nie jakiś wymyślny) raport, to musimy płacić Serwisantom, których niewiele i są obłożeni pracą, a liczba dostępnych raportów od wielu lat się nie zmienia.