Skocz do zawartości

Fenomen Allegro czyli dlaczego tam sprzedajemy?

Polecane posty

 

W dobie nadchodzących zmian i przewidywanego kierunku przekształceń Allegro spróbujmy się zastanowić co sprawia, że tam sprzedajemy ?

 

Oczywiście sprawia to to, że są tam klienci.

 

Ale dlaczego są tam klienci ?

 

Opiszę dlaczego ja kupuję na Allegro.

 

Po pierwsze kupuję tam rzeczy używane, które pewnie można kupić na OLX, a często nawet ta sama osoba się reklamuje w obu miejscach naraz z tym samym towarem, ja jednak wolę wybrać Allegro, bo jest "bezpieczniejsze", dostanę prawdopodobnie prawdziwe dane klienta, mogę szybko za towar zapłacić więc wysyłka będzie możliwie najszybsza, oraz mogę wystawić komentarz, a także podejrzeć dotychczasowe komentarze.

Tego na OLX nie ma.

 

Tak więc rzeczy używane to niekwestionowana domena Allegro.

 

Ale kupuję też rzeczy nowe.

Dlaczego więc kupuję nowe rzeczy akurat na Allegro, a nie bezpośrednio w sklepach tych sprzedawców ?

 

Otóż to już zależy od towaru.

Elektronika jest droższa na Allegro niż w dużych sklepach z elektroniką, dostępnych przez ceneo czy skąpca, więc elektronikę kupuję bezpośrednio w tych sklepach.

Jednak elektronika jest dość łatwa w zakupie, zwykle się wie co się chce, a potem się szuka danego modelu.

 

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja wśród towarów, które nie są tak łatwo rozpoznawalne jak np. procesor Intela czy smartfon Samsunga.

 

Weźmy na to ołówek automatyczny.

 

Ostatnio taki kupowałem więc mogę się nim posłużyć, poza tym ołówek jest dobrym przykładem, bo już był wykorzystany przez Miltona Friedmana, tyle, że on opisywał ołówek zwykły (dla zainteresowanych wystarczy poszukać na youdupie).

 

Jak wyglądały moje poszukiwania ?

Otóż nie miałem pojęcia jaki ołówek chcę, za wyjątkiem tego, że ma być automatyczny.

 

Wiedząc, że często w sklepach internetowych ceny są niższe niż na Allegro wpisałem w googlu "sklep artykuły biurowe".

 

Wyskoczyło mi coś tam, wszedłem w kilka i szybko stwierdziłem, że tak się nie da szukać.

Każdy sklep inny, każdy kategorie ma inaczej nazwane, a poza tym często w sklepach jest do wyboru 5 modeli i to 2 producentów lub nawet jednego.

A każdy sklep nic mi nie mówiący, pierwszy raz słyszę nazwę, nie wiem czy nawet jeszcze działa. Pewnie chcą mnie oszukać  ;D

 

Druga próba - ceneo.

 

Wpiszcie sobie sami

http://www.ceneo.pl/;szukaj-o%c5%82%c3%b3wek+automatyczny

 

Otrzymujemy listę mikro miniaturek, z których niewiele widać.

Najlepiej byłoby wchodzić w każdy produkt i oglądać, a najlepiej wchodzić w każdy produkt, a potem szukać opisu w sklepach z oferty.

 

Szybko odechciało mi się tego robić. Tak nie znajdę interesującego mnie produktu, chyba, że już wiem co mnie interesuje.

 

No więc pozostało mi wejść do Allegro.

 

Wow, co za luksus, ikonki się powiększają po najechaniu myszką, filtrowanie po trafności, dzięki czemu mogłem od razu poznać popularne, czyli dobre modele.

Kupiłem na Allegro nawet nie patrząc czy jest taniej czy nie.

 

 

I teraz wracając do sedna, co planuje Allegro ?

 

Allegro planuje zmonopolizować rynek na swoim portalu w ten sposób, że będzie sprzedawało te popularne modele samo.

 

Pewnie od razu nie zamkną się na innych sprzedawców, ale skutecznie odbiorą im możliwość sprzedawania najpopularniejszych przedmiotów.

 

Sprzedawcy więc będą mogli sprzedawać tylko towary poboczne. Chińszczyznę, modele bardzo mało popularne, albo tylko wtedy gdy akurat u Allegro się coś skończy.

 

Tak więc ja będąc sprzedawcą i mogąc sprzedawać tylko to co i tak nie schodzi, nie będę zainteresowany, aby być na tym Allegro, bo zysk będzie żaden.

 

Tak więc odejdę ja, odejdzie większość sprzedawców.

 

Zostanie samo Allegro i....tylko najpopularniejsze modele.

Zaraz zaraz....zostanie punkt pierwszy....

Sklep z 5 modelami do wyboru.

Ja nie chcę tam kupować.

 

Allegro przez swoją politykę padnie i to na własne życzenie.

Link to postu

Dlatego ja na poważnie zabrałem się za siebie (tak, świat najpierw zacznijmy zmieniać od SIEBIE) i robię tylko minimalne zakupy na allegro. Resztę kupuję w sklepach www. Faktycznie, przykład z ołówkiem jest trafiony, bo sam niedawno kupowałem na allegro coś, co ciężko było znaleźć na sklepach, a jak już było, to droższe. Ale do rzeczy. Allegro stało się monopolistą i synonimem zakupów w necie. Tak jak na but sportowy mówi się "adidas", jak na każdą termę gazową mówi się "junkers" itp., itd. Jednocześnie od czasu ogłoszenia zmian, wszędzie: w mediach społecznościowych, przy okazji rozmów w necie i realu wspominam, że allegro nas łupi (mnie na ponad 9%) i że taniej jest kupować w sklepach.

PS. Allegro od dłuższego czasu jest na sprzedaż. W grze są 3 mld PLN i zainteresiony Ebay. Tak więc jedna alternatywa ws. sprzedaży prawdopodobnie nam padnie.

Link to postu

Ja też szukam często po sklepach zamiast na allegro. Jednak część sklepów (i to całkiem spora) ma dziwną politykę. Ceny w sklepie internetowym mają WYŻSZE niż na allegro. Jak to widzę, to tylko się śmieję i nigdy nie robię zakupów u takich firm. Z wyszukiwaniem produktów to najszybciej na allegro można znaleźć. Czasami szukam coś na allegro i jak znajdę konkretny model to wrzucam to do google i szukam to w sklepach internetowych.

Link to postu

Ja też szukam często po sklepach zamiast na allegro. Jednak część sklepów (i to całkiem spora) ma dziwną politykę. Ceny w sklepie internetowym mają WYŻSZE niż na allegro. Jak to widzę, to tylko się śmieję i nigdy nie robię zakupów u takich firm. Z wyszukiwaniem produktów to najszybciej na allegro można znaleźć. Czasami szukam coś na allegro i jak znajdę konkretny model to wrzucam to do google i szukam to w sklepach internetowych.

 

Również to zauważyłem, co dla mnie jest śmieszne. Niedawno szukałem dość drogiego produktu, za 600 zł i najwięksi sprzedawcy na allegro mieli go również w ofercie swojego sklepu w identycznej cenie.

Ale teraz najśmieszniejsze w tym wszystkim:

Najpierw zadzwoniłem z informacją, że znalazłem ich na alle i zapytaniem, ile mi policzą przy pominięciu klikania KT. Dostałem wysyłkę gratis.

Później zadzwoniłem z innego nr z informacją, że widzę na ich sklepie (w tej samej cenie co na alle) ten produkt i zapytaniem za ile ostatecznie go wyślą. Nie dostałem ŻADNEGO rabatu. Dziwne ...

Link to postu

Ja też szukam często po sklepach zamiast na allegro. Jednak część sklepów (i to całkiem spora) ma dziwną politykę. Ceny w sklepie internetowym mają WYŻSZE niż na allegro. Jak to widzę, to tylko się śmieję i nigdy nie robię zakupów u takich firm. Z wyszukiwaniem produktów to najszybciej na allegro można znaleźć. Czasami szukam coś na allegro i jak znajdę konkretny model to wrzucam to do google i szukam to w sklepach internetowych.

 

Również to zauważyłem, co dla mnie jest śmieszne. Niedawno szukałem dość drogiego produktu, za 600 zł i najwięksi sprzedawcy na allegro mieli go również w ofercie swojego sklepu w identycznej cenie.

Ale teraz najśmieszniejsze w tym wszystkim:

Najpierw zadzwoniłem z informacją, że znalazłem ich na alle i zapytaniem, ile mi policzą przy pominięciu klikania KT. Dostałem wysyłkę gratis.

Później zadzwoniłem z innego nr z informacją, że widzę na ich sklepie (w tej samej cenie co na alle) ten produkt i zapytaniem za ile ostatecznie go wyślą. Nie dostałem ŻADNEGO rabatu. Dziwne ...

 

To ja wtedy mówię: "OK, to kupuję na allegro". Ale sądzę, że takiej odpowiedzi najczęściej udziela pracownik, który nie ma uprawnień do zniżek, albo szef, który nie pojęcia o marketingu i kosztach allegro...

Link to postu

najwięksi sprzedawcy na allegro mieli go również w ofercie swojego sklepu w identycznej cenie.

 

Programy czy sklepy nie mają opcji "przesyłaj ceny pomniejszone o X %", mają jedynie możliwość przesłania dodatkowej ceny promocyjnej, ale w sklepie zazwyczaj są zachęty:

 

- rejestracja w sklepie 10% rabatu

- zapisanie się do w newsletter 10% rabatu

- wszelkiego rodzaju programy lojalnościowe.

 

Jeżeli tego nie mają, a o rabat mam się prosić przez telefon to dziękuję i robię zakup na allegro ;)

Link to postu

 

Programy czy sklepy nie mają opcji "przesyłaj ceny pomniejszone o X %", mają jedynie możliwość przesłania dodatkowej ceny promocyjnej, ale w sklepie zazwyczaj są zachęty:

 

- rejestracja w sklepie 10% rabatu

- zapisanie się do w newsletter 10% rabatu

- wszelkiego rodzaju programy lojalnościowe.

 

Jeżeli tego nie mają, a o rabat mam się prosić przez telefon to dziękuję i robię zakup na allegro ;)

 

Ja mam w SGT mam kilka poziomów cen, wśród nich allegro i sklep i są to różne ceny. Wydaje mi się, że to nie jest wielki problem. Poza tym, tak jak piszesz: rabaty, bonusy, itp. Niestety, tak jak pisałem w innym wątku tutaj, ciągle trąbi się, jak to rośnie ilość sklepów internetowych. Nadal duża ich część to sklepy "dla sztuki", "bo trzeba mieć".

Link to postu

Sklepy mają inną politykę niż Allegro i dlatego różnią się ceny. Czy zawsze w sklepie powinno być taniej niż na Allegro ? Biorąc pod uwagę prowizję Allegro - tak.

Ale jeśli w sklepie stosuje się jakieś zachęty w stylu darmowa dostawa, rabaty itp, to jakoś sobie człowiek musi to odbić na sklepie. Dodatkowo jeśli ktoś korzysta z Google Adwords to jego opłaty dla google złodzieja są ogromne, a nie każdy klient który kliknie za 2zł kupi coś w sklepie.

Trzeba brać też pod uwagę że choć allegro jest drogi to przynajmniej nie pobiera płątności od PayU. Jeśli na sklepie ktoś zapłaci przez płatności internetowe to 2% też trzeba doliczyć. Biorąc pod uwagę że na Allegro są działy z prowizją 5% wychodzi na to że sprzedaż na Allegro wynosi różnicę 3% w porównaniu do sklepu. I tu jest dylemat, płacić 3% za ogrom klientów który oferuje Allegro, czy te 3% przeznaczyć na reklamę sklepu ? Obawiam się że 3% dla młodych firm to za mało aby zaistnieć w sieci, bo młode firmy ledwo wyrabiają się na opłaty stałe, a gdzie tu myśleć o reklamie ?

 

Osobiście szukam najniższej ceny za ten sam produkt. Przykładowo szukałem drukarki, to najpierw wytypowałem model a następnie sprawdziełem cenę z dostawą na Allegro i w google ( porównywarki akurat )  . Wyszło tak że porównywarka miała najtaniej z darmową dostawą i u nich kupiłem. Ale ile wcześniej przeklikałem przez google adwords, skąpce i resztę płatnych klików to jest nie do zliczenia.

Czasami zastanawiam się jaki jest sens reklamowania się w porównywarkach i adwords, bo mam wrażenie że to tylko puste kliki.

Może to się opłaci w firmach które na towarze zarabiają 100zł , ale jeśli zarabiasz 50gr-3zł to płącenie za klik 1-2zł mija się z celem. Trochę odbiegłem od tematu....

Link to postu

My płacimy prowizję na Allegro 9%, ale jak klient dzwoni i chce kupić poza Allegro to dajemy mu rabat tylko 5% bo przecież zamówienie telefoniczne/mailowe musimy dodać do Sello ręcznie, a koszty pracy są największymi kosztami w Polsce ;) Już wolę zapłacić prowizję Allegro ale mam za to wszystko gotowe i najczęściej zapłacone z góry. Parę klików i wysyłam. A przez telefon to zawsze za pobraniem i można się w adresie pomylić i trzeba pamiętać żeby nic nie pominąć, a czy klient na pewno pytał o ten towar bo nie podał nawet numeru aukcji, itd ;) Zresztą to nie ma znaczenia bo wszystko zależy od klienta - jeden się nie zapyta o rabat, a dla innego nawet 50% rabatu to za mało ;)  Na Allegro albo klika kup teraz albo nie klika i nie zawraca głowy.

 

A odnośnie ołówka ;) to też są różni klienci. Gdy ja szukam czegoś na czym się nie znam i nie mam zamiaru tracić na to czasu - np. ołówek, to wpisuję w Allegro i widzę co ludzie kupują. W parę chwil mogę podjąć decyzję co kupić. To samo z wszystkim co najtańsze. Chciałem kupić najtańszą drukarkę A4 (laserowa, czarno biała). Najpierw zobaczyłem na Allegro co jest najpopularniejsze z najtańszych, a dopiero potem przeczytałem opinie dla danego modelu i znalazłem najtańszy sklep i kupiłem u niego na Allegro bo miał w tej samej cenie co w sklepie ;) A gdy szukam konkretnego produktu to najpierw opinie, wybieram model i szukam wszędzie gdzie się da żeby podjąć dobrą decyzję ale to dotyczy droższych rzeczy, np. smartfon.

 

Czyli wg mnie sprzedajemy na Allegro bo mamy pełen automat zakupowy i pozakupowy (wraz z Sello) co jest wielkim atutem Allegro dla sprzedawców. Dodać klientów, których jest tam mnóstwo, bo mogą w różny sposób porównać oferty wielu sprzedawców (najczęściej po cenie) i wybory wielu klientów (po popularności), a i tak w większości kupują tam z przyzwyczajenia ;)

I sukces gwarantowany, oczywiście dla Allegro, a nie dla nas ;)

 

 

Natomiast ciągłe poprawianie wszystkiego, uzupełnianie, walka z zasadami i głupimi ograniczeniami co się da, a czego nie da, itd. to faktyczna strata czasu. Dlatego własny sklep internetowy powinien być priorytetem każdego sprzedawcy. I tutaj nie uznaję płatnej reklamy, którą w porównywarkach i tak przecież karmimy Allegro lub w AdWords - Google. Ale to zweryfikuje rzeczywistość jak założę własny sklep ;)

 

A to że sklepy internetowe mają taką głupią politykę cenową (te same ceny w sklepie co na Allegro) to tylko się cieszyć bo jest pole do popisu dla nowych sklepów, czyli dla nas ;)

Link to postu

 

 

I teraz wracając do sedna, co planuje Allegro ?

 

Allegro planuje zmonopolizować rynek na swoim portalu w ten sposób, że będzie sprzedawało te popularne modele samo.

 

Pewnie od razu nie zamkną się na innych sprzedawców, ale skutecznie odbiorą im możliwość sprzedawania najpopularniejszych przedmiotów.

 

Sprzedawcy więc będą mogli sprzedawać tylko towary poboczne. Chińszczyznę, modele bardzo mało popularne, albo tylko wtedy gdy akurat u Allegro się coś skończy.

 

Tak więc ja będąc sprzedawcą i mogąc sprzedawać tylko to co i tak nie schodzi, nie będę zainteresowany, aby być na tym Allegro, bo zysk będzie żaden.

 

Tak więc odejdę ja, odejdzie większość sprzedawców.

 

Zostanie samo Allegro i....tylko najpopularniejsze modele.

Zaraz zaraz....zostanie punkt pierwszy....

Sklep z 5 modelami do wyboru.

Ja nie chcę tam kupować.

 

Allegro przez swoją politykę padnie i to na własne życzenie.

 

Amazon nie padł, więc i Allegro z podobną polityką nie powinno .

Kilka lat temu już mówiono że ebay wygryzie z Polski Allegro i na to wielu sprzedawców liczyło , minęło z 10 lat i pozycja Allegro jest jeszcze silniejsza a ebay robi sobie wstyd będąc na naszym rynku.

Link to postu

A przez telefon to zawsze za pobraniem i można się w adresie pomylić i trzeba pamiętać żeby nic nie pominąć, a czy klient na pewno pytał o ten towar bo nie podał nawet numeru aukcji, itd ;) Zresztą to nie ma znaczenia bo wszystko zależy od klienta - jeden się nie zapyta o rabat, a dla innego nawet 50% rabatu to za mało ;) 

 

Sprzedajemy rzeczy od 25 gr/szt. po "duże" produkty od 500 zł po parę tysięcy. I to zazwyczaj te "duże" produkty ludzie zamawiają przez telefon. Jak ktoś nie pyta o rabat przy zakupie za 500-1000 zł to sami nie proponujemy. Przy wyższych kwotach owszem - 3-5% się da jak klient pyta. Więc tak naprawdę to zależy od wartości produktu, bo też olałbym zamówienie na 10 zł + wysyłka. Czas obsługi 5 min x 20 zł/h pracy to samo prze siebie się rozumie ... :)

Link to postu

Amazon nie padł, więc i Allegro z podobną polityką nie powinno .

 

 

 

Wszystko zależy od skali, rynku i ...tego kto był pierwszy.

A przynajmniej tego kto był lepszy.

 

To tak jak ja bym wziął 50.000 zł i powiedział, że otwieram fabrykę drewnianych samochodów, bo przecież BMW się udało.

 

Jeżeli Allegro planuje być bezpośrednim konkurentem Amazona, to musi mieć większy kapitał, działać na tych samych rynkach i do tego zrobić coś, aby być lepszym niż Amazon, bo niby dlaczego ludzie mieliby przestać kupować w Amazonie, jeżeli to drugie "jak Amazon" byłoby co najwyżej tak samo dobre ?

 

Pomysł Amazona działa na skali i trzeba przyznać, że są kwartały, że ma kilkuset milionową stratę.

Potem odrabia i tak w kółko.

Ale obraca grubymi miliardami dolarów, przy marży rzędu 2-3%.

Ostatnie wyniki za Q2 2016 wykazały tylko ok. 2,8% zysku (850 mln w stosunku do 30 mld obrotu).

 

Czy Allegro się to uda ?

Na pewno nie z 22.000 m2 powierzchni magazynowej.

I na pewno nie z 3 miliardami $, które być może dostaną w trakcie sprzedaży serwisu.

 

Moim zdaniem ten pomysł się w Polsce nie przyjmie.

Zresztą sam Amazon (a raczej jego dział sprzedaży detalicznej) uważam, że ledwo się trzyma i niewiele brakuje, aby upaść.

 

Amazon sprowadza producentów do roli detalistów, ciśnie marże, wielu się to nie podoba.

Tylko, że wielu producentów jest już za daleko - hurtownie, które z nimi współpracowały upadły, bo Amazonowi sprzedawali taniej, więc teraz mają do wyboru - albo Amazon albo nic.

 

Allegro próbuje iść tą samą drogą, tyle, że producenci na naszym rynku mogą być już mądrzejsi i wcale nie muszą na to iść.

Póki co Allegro nie jest w stanie konkurować ceną ze swoimi produktami na Allegro z dużymi sklepami internetowymi.

 

Konkuruje tylko ze sprzedawcami na Allegro.

 

Tak więc idzie w kierunku samozagłady.

 

A jak Amazon wykupi Allegro to nie po to aby je rozwijać, tylko aby przekształcić w Amazon, czyli zamknąć.

Link to postu

Amazon nie padł, więc i Allegro z podobną polityką nie powinno .

 

 

Tylko, że wielu producentów jest już za daleko - hurtownie, które z nimi współpracowały upadły, bo Amazonowi sprzedawali taniej, więc teraz mają do wyboru - albo Amazon albo nic.

 

Allegro próbuje iść tą samą drogą, tyle, że producenci na naszym rynku mogą być już mądrzejsi i wcale nie muszą na to iść.

 

 

Obawiam się że Polacy nie będą mądrzejsi, bo niby dlaczego ?

W mojej branży już jest taka sytuacja że ceny na Allegro są niższe niż ceny hurtowe, więc producenci już 'odcinają' sobie hurtowników.

Niektóre produkty w ciągu roku spadły o 1/4 i 1/3 ceny, a zakup ich jest nadal w tej samej cenie. Oznacza to że producenci mniej zarabiają i mielą produktem dla 50gr inwestując w niego np.25zł . Skrajny debilizm.

 

Czasami dzwonię do firm które zaniżają ceny i proszę o ofertę hurtową, w odpowiedzi słyszę że oni mają na tym marżę 10-50gr i 'mielą' produktem dla promocji. Ból jest tylko taki że tą drogą idzie każdy z ich branży, wybierając tylko inny produkt i ta mija kilka miesięcy i z mielenia jednym produktem dla 50gr , mielisz już całą ofertą . Ciekawy jestem ile to jeszcze potrwa i jaki będzie finał :)

 

Link to postu

 

Obawiam się że Polacy nie będą mądrzejsi, bo niby dlaczego ?

W mojej branży już jest taka sytuacja że ceny na Allegro są niższe niż ceny hurtowe, więc producenci już 'odcinają' sobie hurtowników.

Niektóre produkty w ciągu roku spadły o 1/4 i 1/3 ceny, a zakup ich jest nadal w tej samej cenie. Oznacza to że producenci mniej zarabiają i mielą produktem dla 50gr inwestując w niego np.25zł . Skrajny debilizm.

 

Czasami dzwonię do firm które zaniżają ceny i proszę o ofertę hurtową, w odpowiedzi słyszę że oni mają na tym marżę 10-50gr i 'mielą' produktem dla promocji. Ból jest tylko taki że tą drogą idzie każdy z ich branży, wybierając tylko inny produkt i ta mija kilka miesięcy i z mielenia jednym produktem dla 50gr , mielisz już całą ofertą . Ciekawy jestem ile to jeszcze potrwa i jaki będzie finał :)

 

 

 

Tak, u siebie też to obserwuję.

Wydaje mi się, że niektórzy idą zbyt daleko w kopiowaniu rozwiązań już obecnych, nie patrząc, że u nich takie coś nic nie da.

 

A mówię tu o promocjach hipermarketów, które faktycznie w promocji dają towary po minimalnym zysku, w celu przyciągnięcia klienta, tyle, że jak do nich klient przyjedzie to faktycznie zrobi większe zakupy, bo już jest na miejscu.

W internecie to nie działa, co z tego, że wystawię na Allegro czy u siebie w sklepie jeden towar po mini cenie. Klient przyjdzie, kupi ten jeden towar i pójdzie. A resztę kupi tam gdzie jest promocja na ten inny jeden towar.

Link to postu

A czy nie należało by zmienić tytułu wątku na "Monopol Allegro".

 

 

;D ;D ;D ;D

 

I wszystko staje się jasne i zrozumiałe. Dyktują swoje bo mogą. Sprzedawcy sprzedają bo nie ma podobnej alternatywy...

 

Lepiej się zastanówmy co zrobimy jak Allegro już nam zakaże sprzedaży, lub raczej, gdy zrobią tak, że sami odejdziemy, bo płacenie prowizji przy braku sprzedaży nie będzie się niektórym opłacało ;D ;D

Link to postu

I wszystko staje się jasne i zrozumiałe. Dyktują swoje bo mogą. Sprzedawcy sprzedają bo nie ma podobnej alternatywy...

 

Lepiej się zastanówmy co zrobimy jak Allegro już nam zakaże sprzedaży, lub raczej, gdy zrobią tak, że sami odejdziemy, bo płacenie prowizji przy braku sprzedaży nie będzie się niektórym opłacało ;D ;D

Dywersyfikacja ryzyka (sklep internetowy etc...) - bo to jest w naszych rękach. A z Allegro się zobaczy się co będzie...

Link to postu

 

Czasami dzwonię do firm które zaniżają ceny i proszę o ofertę hurtową, w odpowiedzi słyszę że oni mają na tym marżę 10-50gr i 'mielą' produktem dla promocji. Ból jest tylko taki że tą drogą idzie każdy z ich branży, wybierając tylko inny produkt i ta mija kilka miesięcy i z mielenia jednym produktem dla 50gr , mielisz już całą ofertą . Ciekawy jestem ile to jeszcze potrwa i jaki będzie finał :)

 

 

W internecie działam od 2009 roku (wtedy założyłem pierwszy sklep internetowy, później allegro) i wiele z "wielkich" (czyt. wysoko wypozycjonowanych, z wielkimi adwordsami itp.itd.) sklepów, które wtedy już działały dziś nie ma. Po drodze powstawały i upadały znane w branży marki, na które z zazdrością patrzył każdy z nas. A wszystkie padały przez jedno: marża na poziomie 1%, na pokrycie kosztów, reszta to zysk z bonusu rocznego. Gorzej, jeśli tego bonusu się nie wykręciło bo zabrakło "kilku groszy" a zatowarować się nie dało, bo płynność też na styku. U mnie sprzedaż rok do roku rośnie i dziś też sprzedaję jakieś 600% tego co jeszcze z 4-5 lat temu, ale nie robię mielenia towaru dla obrotu tylko na bieżąco zarabiam, bonus traktuję jako bonus, czyli nagrodę a nie udział w zysku. Jak miałem 24 lata założyłem pierwszą działalność, wtedy chciałem "dużo i już" wszystkiego. Dzisiaj wiem, że lepiej "małą łyżką a zawsze". Lepiej jeździć ciągle paroletnim autem średniej klasy, niż z paronastoletniego golfa przesiąść się na pół roku do nowego merca, żeby znów przesiąść się do paronastoletniego golfa.

Link to postu

Lepiej się zastanówmy co zrobimy jak Allegro już nam zakaże sprzedaży, lub raczej, gdy zrobią tak, że sami odejdziemy, bo płacenie prowizji przy braku sprzedaży nie będzie się niektórym opłacało ;D ;D

To wtedy będziesz mieć czas żeby narobić sobie dzieci. Dostaniesz 500+ i będziesz miał z czego płacić prowizje Allegro i zostanie Ci 500-. Wtedy znowu dorobisz sobie dzieci, dostaniesz kolejne 500+... i tak dalej ;) Ludzie z pracy porezygnowali dla 500+ więc my zrezygnujemy z Allegro ;)

 

Dywersyfikacja ryzyka (sklep internetowy etc...) - bo to jest w naszych rękach. A z Allegro się zobaczy się co będzie...

Dokładnie.

 

W internecie działam od 2009 roku (wtedy założyłem pierwszy sklep internetowy, później allegro) i wiele z "wielkich" (czyt. wysoko wypozycjonowanych, z wielkimi adwordsami itp.itd.) sklepów, które wtedy już działały dziś nie ma. Po drodze powstawały i upadały znane w branży marki, na które z zazdrością patrzył każdy z nas. A wszystkie padały przez jedno: marża na poziomie 1%, na pokrycie kosztów, reszta to zysk z bonusu rocznego. Gorzej, jeśli tego bonusu się nie wykręciło bo zabrakło "kilku groszy" a zatowarować się nie dało, bo płynność też na styku. U mnie sprzedaż rok do roku rośnie i dziś też sprzedaję jakieś 600% tego co jeszcze z 4-5 lat temu, ale nie robię mielenia towaru dla obrotu tylko na bieżąco zarabiam, bonus traktuję jako bonus, czyli nagrodę a nie udział w zysku. Jak miałem 24 lata założyłem pierwszą działalność, wtedy chciałem "dużo i już" wszystkiego. Dzisiaj wiem, że lepiej "małą łyżką a zawsze". Lepiej jeździć ciągle paroletnim autem średniej klasy, niż z paronastoletniego golfa przesiąść się na pół roku do nowego merca, żeby znów przesiąść się do paronastoletniego golfa.

Dobrze piszesz. U mnie w branży też są takie głupoty.

 

Ja też nigdy nie byłem zwolennikiem obniżania cen, mielenia i orobienia się jak głupi za parę złotych. Wolę pakować mniej paczek ale zarabiać na nich, niż mielić produkty po 50 groszy zysku. Wtedy wystarczy jeden problem i nagle musimy wysłać X paczek żeby się zwróciła ta jedna reklamacja/pomyłka/odstąpienie od umowy/itp. 

 

Zresztą obecne zmiany na Allegro właśnie zmusiły mnie do jeszcze bardziej dokładniejszego przyglądnięcia się moim towarom i wiele z nich wyprzedaję bo nie mam zamiaru przerabiać zdjęć, bo i tak słabo na tych towarach zarabiam. Po co więc w nie jeszcze bardziej inwestować. A wyprzedaż to jedyna sytuacja w której godzę się na niską marżę.

Link to postu

Lepiej się zastanówmy co zrobimy jak Allegro już nam zakaże sprzedaży, lub raczej, gdy zrobią tak, że sami odejdziemy, bo płacenie prowizji przy braku sprzedaży nie będzie się niektórym opłacało ;D ;D

To wtedy będziesz mieć czas żeby narobić sobie dzieci. Dostaniesz 500+ i będziesz miał z czego płacić prowizje Allegro i zostanie Ci 500-. Wtedy znowu dorobisz sobie dzieci, dostaniesz kolejne 500+... i tak dalej ;) Ludzie z pracy porezygnowali dla 500+ więc my zrezygnujemy z Allegro ;)

 

 

 

Mam znajomego rolnika.

Zatrudnia kilku traktorzystów, parę dni temu jeden mu przyszedł powiedzieć, że od pierwszego odchodzi, bo za 1500 mu się nie opłaca robić, bo ma 6 dzieci i dostaje 3.000 zł za darmo.

 

Podobno sklepy na wsiach teraz przeżywają oblężenie. Sprzedają się

-dobre papierosy

-dobra wódka

-wędliny

 

Oczywiście tylko po wypłacie 500+.

W niektórych sklepach obrót wzrósł 3x.

 

 

 

 

 

Ja też nigdy nie byłem zwolennikiem obniżania cen, mielenia i orobienia się jak głupi za parę złotych. Wolę pakować mniej paczek ale zarabiać na nich, niż mielić produkty po 50 groszy zysku. Wtedy wystarczy jeden problem i nagle musimy wysłać X paczek żeby się zwróciła ta jedna reklamacja/pomyłka/odstąpienie od umowy/itp.  

 

Zresztą obecne zmiany na Allegro właśnie zmusiły mnie do jeszcze bardziej dokładniejszego przyglądnięcia się moim towarom i wiele z nich wyprzedaję bo nie mam zamiaru przerabiać zdjęć, bo i tak słabo na tych towarach zarabiam. Po co więc w nie jeszcze bardziej inwestować. A wyprzedaż to jedyna sytuacja w której godzę się na niską marżę.

 

 

Co z tego, że to co piszecie jest logiczne.

Na 5 takich, którzy tak myślą, jest 10 takich, dla których liczy się szybki zysk po 50gr.

Gorzej, że wśród tych 10 są też importerzy i hurtownicy....

 

Co z tego, że oni upadną ?

Jak swoją działalnością doprowadzą także mnie do upadku.

Link to postu

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Użytkownik forum
Odpowiedz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...