Skocz do zawartości

Zlecenie odbioru przesyłki.

Polecane posty

Mam podpisaną umowę z PP oraz Inpost w obu tych firmach zlecenie odbioru przesyłki od klienta graniczy z cudem.

 

Na poczcie za każdym razem trzeba dzwonić i podawać wszystkie dane a to zajmuje czasu. Nie wspominając już o odbiorze paczki i dostarczenie jej po 3 adres.

 

W Inpost nie widzę takiej funkcji a PH nie potrfi mi udzielić informacji. Kazał generować etykiety i wysyłac do niego ale to też nie działa.

 

Kiedyś w GLS miałem ikonkę "zlecenie odbioru" i mogłe odbierac i wysyłać gdzie chciałem.

 

Może ktoś podrzucić jakieś rozsądne rozwiązanie jak skutecznie odbierać paczki od klientów bez konieczności podpisywania dodatkowej umowy. 

Link to postu

Mam podpisaną umowę na ezwroty. Ale korzystanie z tego jest niewyodne - klient musi mieć drukarkę.

 

Biorąc pod uwagę fakt że zlecenie odbioru robię kiedy jest to mój błąd faktygowanie klienta na pocztę jest nie na miejscu.

 

Może ktoś korzysta z firmy bez umowy typu a paczka?

Bardziej satysfakcjonowało by mnie rozwiązanie z inpostem ale instrukcji nie znalazłem a biorąc fakt szału przedświątecznego raczej do stycznia rozwiązanie się nie znajdzie.

 

 

 

Link to postu

W Sendicie też możesz zamówić kuriera z odbiorem od klienta do Ciebie. Wystarczy że wpiszesz dane odbiorcy i nadawcy na odwrót, czyli nadawca klient, a Ty odbiorca. Niestety tutaj też klient musi mieć drukarkę i wydrukować sobie etykietę.

 

Ja zamawiam albo e-zwrot albo kuriera w zależności jak klient wybrał wysyłkę do siebie. E-zwrot jest prostszy bo to klient sam mi podaje adres placówki w której mu będzie najwygodniej nadać i kiedy, a z kurierem to wiadomo że różnie bywa i przyjedzie gdy akurat klienta nie ma w domu ;)

 

Ja mam w wiadomości automatycznej do e-zwrotów wpisane że to jest jedyna metoda zwrotu na nasz koszt i jak klient nie chce z niej skorzystać to zawsze może sam zapłacić za odesłanie, bo my inaczej nie możemy tego zrobić. Klient i tak jest szczęśliwy, że trafił na uczciwego sprzedawcę i że nie będzie musiał ponosić dodatkowych kosztów odesłania :)

Link to postu

Na początku ezwrotów trzeba było podać numer przesyłki do któej ezwrot jest robionny, ale teraz widzę że tej opcji już niema.

 

W takim razie dopytam bardziej?

 

Przy zatwierdzeniu takiego zwrotu:

 

1. Mogę zaznaczyć darmowy ezwrot - do faktury dopiszą mi 7zł.(na etykiecie widnieje "opłata 0zł" płatnikiem jestem ja.

 

2. Płatny wg cennika? jakiego cennika? Skoro ezwot kosztuje 7zł (na etykiecie płatnikiem jest klient i opłata widnieje również 0zł)

 

 

3. Jest pole "koszt kontrahenta" Jak tego użyć żeby klient mógł zwrócić towar np za 7zł przy odstąpieniu od umowy? Można przeciez klientom ułatwić zwroty a przynajmniej obniżyć koszty zwrotu towaru. Zawsze to jakiś "+" dla sprzedawcy.

 

Link to postu

Można przeciez klientom ułatwić zwroty a przynajmniej obniżyć koszty zwrotu towaru. Zawsze to jakiś "+" dla sprzedawcy.

To żaden plus. Klient Cię wykorzysta i na drugi dzień zapomni o Tobie ;)

 

Ja się już nie patyczkuję - dawniej szedłem klientom na rękę ile wlazło. Mogli nawet zamawiać dostawę swoim kurierem, ale od dobrych kilku miesięcy wszystko liczę i ostatnio mi nawet wyszło, że nie opłaca się przyjmować zamówień telefonicznych i mailowych. Są to w 99% zamówienia na pojedyncze, bardzo tanie przedmioty i czas jaki poświęcam ja lub mój pracownik na ręczne wklepanie ich do Sello kosztuje mnie więcej niż zarabiam na nich.

 

Dodatkowo często przy zamówieniach telefonicznych tracimy czas na sprawdzanie w necie adresu klienta, bo to są tak głupi ludzie, że nawet nie wiedzą gdzie mieszkają i przekręcają nazwy ulic bądź kody pocztowe miejscowości, a za błędny adres to ja będę musiał zapłacić :(

 

Telefon daje też klientom możliwość zadzwonienia i pytania o głupie sprawy i robienia sobie ze mnie poradni więc to tylko kwestia czasu jak wyłączę telefon i będę go podawał tylko klientom co zamówili u mnie towar, w mailu o wysyłce zamówienia.

 

A jak klienci kupują na Allegro to płacę prowizję ale wszystko robi się samo automatycznie więc wychodzi dużo szybciej no i koszty obsługi takiego zamówienia są nieporównywalnie niższe, a koszty pracy to największy koszt w dzisiejszym świecie.

 

Wracając do tematu - dlatego przy zwrotach itp. nie pozwalam już żeby klienci wchodzili mi na głowę - moja firma, moje zasady zgodne z prawem. Jak chcą żeby sprzedawca im właził w d... to niech zamawiają u mojej konkurencji i nawet mi to na rękę bo będą tracić czas, a ja skupiam się na obsłudze tych których mi się faktycznie opłaca obsługiwać.

 

Robię tak samo przy uszkodzonym towarze - przed wysyłką sprawny, a u klienta nie działa. Uszkodzony w wysyłce? A może klient sam go uszkodził? Klient chce nowy - mówię nie. Proszę odesłać e-zwrotem na mój koszt i zwracamy wszystkie pieniądze. Klient nic nie traci, a ja jestem stratny na wysyłce do niego i zwrocie - ciężko żebym w takiej sytuacji jeszcze płacił za trzecią wysyłkę do klienta. Wolę negatywa bo się wytłumaczę więc mnie nic nie kosztuje. A jak klient chce na siłę nowy towar lub chce kupić drugi raz, to mu mówię, że pierwszy towar dotarł uszkodzony i drugi też dotrze uszkodzony - i tym samym jest o tym Pan/Pani poinformowany/a więc kupuje Pan/Pani od razu uszkodzony towar, a klient będąc świadomym wad towaru traci uprawnienia wynikające z ustawy. Jak coś się stanie z drugim towarem to nawet nie będzie można go zwrócić. Proszę kupić gdzie indziej.

 

Dotarło do mnie, że biznes prowadzi się dla zysku a coś takiego jak lojalność klientów nie istnieje. Oczywiście nie dotyczy to branż np. opakowań, żywności gdzie klienci kupują codziennie lub bardzo często - wtedy trzeba im włazić w d. bo ostatecznie i tak się na nich zarobi. Ale przy zakupach okazyjnych... :(

Link to postu

Cóż tu dodać PanBanBanie.

 

Moje przemyślenia są takie same.

 

Po pierwsze telefonicznie zamawiają dwa typy ludzi:

-debile

-kombinatorzy.

 

Pierwsi nie wiedzą co zamawiają i nie wiedzą do czego to służy. Do tego nie znają swojego adresu, nie mają konta w banku ani emaila.

Telefon Nokia, albo Motorola.

Kupują kurierem, a potem się dziwią, że pan Jurek z Poczty im tego nie przyniósł.

 

Drudzy natomiast dzwonią aby kupić taniej.

Chcą towar za 10 zł z darmową przesyłką kurierem za pobraniem.

 

Są oczywiście też trzeci klienci - jak wspomniałeś słusznie - dzwoniący na infolinię lub telefon zaufania.

 

I jak to już kiedyś napisałeś, potwierdza się zasada, która należałoby wydrukować i patrzeć przy każdym telefonie

"Im więcej klient pyta, tym mniej kupuje".

 

Więc należy włączać budzik i jak rozmowa trwa więcej niż 3 minuty, należy wyłączać połączenie, bo zakupu nie będzie.

Albo z 10 opisanych produktów kupi ten najtańszy.

 

Co do lojalności klientów - tak samo uważam.

Klient nie ma pojęcia gdzie coś kupił. I nie ma szans na to, aby świadomie do nas wrócił.

 

 

Z tym wyłączeniem telefonu to dobry pomysł, muszę to przemyśleć.

Faktycznie zabiera to masę czasu, jest podatne na błędy, a zyski daje małe.

 

Link to postu

Myślę, że te telefony to raczej zależą od branży. U nas często są to klienci biznesowi, którzy są "starszej daty". Znalazł naszą ofertę w sieci i albo nie umie kupować albo nie ma na to czasu. Woli od ręki zadzwonić i zamówić. Myślę, że to dla nich wygodniejsza metoda. Wówczas zamówienie telefoniczne trwa 3-5 min, ale zazwyczaj wartość takiego zamówienia jest większa niż zamówień przez allegro.

Link to postu

Moje przemyślenia są takie same.

Fajnie, że nie jestem sam :)

 

Myślę, że te telefony to raczej zależą od branży. U nas często są to klienci biznesowi, którzy są "starszej daty". Znalazł naszą ofertę w sieci i albo nie umie kupować albo nie ma na to czasu. Woli od ręki zadzwonić i zamówić. Myślę, że to dla nich wygodniejsza metoda. Wówczas zamówienie telefoniczne trwa 3-5 min, ale zazwyczaj wartość takiego zamówienia jest większa niż zamówień przez allegro.

Dokładnie, jakby moje zamówienia telefoniczne były powyżej 100zł to też bym je chętnie przyjmował, ale u mnie to przedmioty za 10-20zł :(

Link to postu

To żaden plus. Klient Cię wykorzysta i na drugi dzień zapomni o Tobie ;)

 

Ja się już nie patyczkuję - dawniej szedłem klientom na rękę ile wlazło. Mogli nawet zamawiać dostawę swoim kurierem, ale od dobrych kilku miesięcy wszystko liczę i ostatnio mi nawet wyszło, że nie opłaca się przyjmować zamówień telefonicznych i mailowych. Są to w 99% zamówienia na pojedyncze, bardzo tanie przedmioty i czas jaki poświęcam ja lub mój pracownik na ręczne wklepanie ich do Sello kosztuje mnie więcej niż zarabiam na nich.

 

Dodatkowo często przy zamówieniach telefonicznych tracimy czas na sprawdzanie w necie adresu klienta

 

Na Amazonie nie można się dodzwonić do żadnego sprzedawcy, nawet jak prosiłem o numer telefonu do Sklepu mailowo, to serwer pocztowy Amazonu kasował autoamatycznie sprzedawcy numery telefonów jakie mi podawał, oraz linki www z adresami do sprzedawcy. Tam cała poczta przechodzi przez serwery Amazonu. Uważam, że działa to sprawnie.

Link to postu

 

Na Amazonie nie można się dodzwonić do żadnego sprzedawcy, nawet jak prosiłem o numer telefonu do Sklepu mailowo, to serwer pocztowy Amazonu kasował autoamatycznie sprzedawcy numery telefonów jakie mi podawał, oraz linki www z adresami do sprzedawcy. Tam cała poczta przechodzi przez serwery Amazonu. Uważam, że działa to sprawnie.

 

OMG, to dopiero obóz pracy.

Zobaczcie, że pomimo tego co Allegro wyprawia to jednak im daleko do takiego reżimu.

 

Rozumiem, że sprzedawca nie dostaje również maila do klienta, bo inaczej mógłby do niego napisać przez gmaila, albo wp :)

 

Podobnie pewnie są kasowane numery telefonów podawane przez klientów.

 

Ale z drugiej strony, można na swojej stronie umieścić te dane i napisać "Seller on Amazon", albo "As seen on Amazon"  ;D

 

I dać linka do swojego kołchozu "sklepu" na Amazonie.

 

Kumaty klient wpisze nazwę w googlu i nas znajdzie.

Link to postu

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Użytkownik forum
Odpowiedz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...