Skocz do zawartości

Reklamacje klientów z Allegro - trudny klient, tani przedmiot - prośba o poradę

Polecane posty

Przekonałeś mnie, jesteś jednym na rok, zarobiłeś 6zł i daj mi spokój :D

 

To prawda, ale w takim wypadku sprzedający powinien zrobić rachunek magazynu, podliczyć wszystkie myszy i sprawdzić, czy aby nie ma nadwyżki tego produktu.

 

To już kwestia indywidualna, jeżeli mam na magazynie ponad 1000sztuk tego towaru, to  liczenie nie wchodzi w grę.

Link to postu

Przekonałeś mnie, jesteś jednym na rok, zarobiłeś 6zł i daj mi spokój :D

 

Najlepsze są jednak rady na Cafe Allegro.

 

Podsumowując, aby PanBanBan nie poszedł tam szukać, przedstawię krótkie streszczenie:

 

-niech ci udowodni, że to od ciebie kupił ten egzemplarz, a nie od innego który sprzedaje ten sam towar

-nic nie płać i nie wysyłaj. Niech zakłada sprawę w sądzie - masz wygrane

-w regulaminie masz przecież napisane, że towarów o wartości poniżej 100 zł nie wymieniasz, a kupujący się z tym zgodził dokonując zakupu

-każ mu odesłać na własny koszt i wpłacić kaucję na wypadek konieczności odesłania towaru z powrotem przy nieuznanej reklamacji

-niech udowodni, że usterka nie powstała z jego winy (wyłączenie gwarancji)

-na czarną listę! A w niedługim czasie na www.czarnalista.eu !

 

 

Link to postu

Mam małą podpowiedź, akurat do takiego klienta:

 

Art. 563. § 1. Kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy, jeżeli nie zawiadomi sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca od jej wykrycia, a w wypadku gdy zbadanie rzeczy jest w danych stosunkach przyjęte, jeżeli nie zawiadomi sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca po upływie czasu, w którym przy zachowaniu należytej staranności mógł ją wykryć. Minister Handlu Wewnętrznego(2) może w drodze rozporządzenia ustalić krótsze terminy do zawiadomienia o wadach artykułów żywnościowych.

 

Być może pomoże w tym konkretnym przypadku.

 

Odnośnie negatywa w przypadku zwrotu pieniędzy nie wymieniając na nowy produkt można zastosować złożyć wniosek o zwrot prowizji i uprzedzić klienta, że ze względu na zwrot prosi się o jego zaakceptowanie. W takim przypadku Kupujący traci możliwość wystawienia negatywa już po całej transakcji i zwrocie wpłaconej kwoty.

 

 

Link to postu

Rękojmia nie ma zastosowania do sprzedaży konsumenckiej.

Tutaj mamy bardziej rozbudowaną i jeszcze gorszą dla sprzedawcy ustawę z 27 lipca 2002 roku.

 

Ale zasada jest podobna. Problem tylko w tym, co zostało już napisane wcześniej - klient zawsze powie, że wada nastąpiła [shadow=red,left]wczoraj[/shadow].  :-\

Link to postu

Jeżeli miałbyś możliwość przytoczenia będę zobowiązany.

 

A też jeśli zasada jest podobna to tak naprawdę tłumaczenie Klienta, że zauważył wadę wczoraj jest bardzo trudne do udowodnienia przez niego (zwłaszcza, jeżeli towar posiada ślady użytkowania)

 

Oczywiście nie jestem zwolennikiem walki z Klientem, sami również pracujemy w sposób, który oszczędza nam czas i środki (drobne produkty, w większości uznawane reklamacje na podstawie opisów = zdjęć), ale zarazem nienawidzę cwaniactwa i warto w zanadrzu mieć jakiś dobry paragraf lub pomysł na dyskusję.

Link to postu

Ależ proszę

http://isap.sejm.gov.pl/Download;jsessionid=40AF673001BB05DAF7529CC0DF65CCF3?id=WDU20021411176&type=3

 

Artykuły od 4 do 12.

 

A też jeśli zasada jest podobna to tak naprawdę tłumaczenie Klienta, że zauważył wadę wczoraj jest bardzo trudne do udowodnienia przez niego (zwłaszcza, jeżeli towar posiada ślady użytkowania)

 

Wszystko zależy od "wady" i towaru.

Np. but mógł się rozkleić wczoraj, tak samo jak telefon mógł się zepsuć wczoraj, mimo iż były użytkowane.

Kwestią dyskusyjną pozostaje np. towar badziewny, np. chińskie słuchawki za 6,50 zł, którym po roku i 9 miesiącach urwał się kabel od jednego ucha.

Tutaj z jednej strony klient może mieć rację, a z drugiej wiadomo, że powinien się cieszyć, że tyle czasu za tą cenę ten kabel się trzymał.

Link to postu

Ja kazałem klientowi odesłać te tanie przedmioty wraz z dowodem zakupu i na razie cisza. Zobaczymy.

 

Ale nadmienię Wam tylko, że to jest kwestia klienta. Bo w zeszłym tygodniu zadzwonił klient który kupił jakiś przedmiot za 120zł i w transporcie coś się ułamało. Nawet nie za bardzo zrozumieliśmy co.

 

Normalnie w takiej sytuacji to zdjęcie lub proszę odesłać i zwrot kosztów odesłania plus wysyłka nowego przedmiotu na nasz koszt.

 

Ale klient zadzwonił do nas, że "on sobie sam naprawi bo to przecież wystarczy zastosować super glue, a nie chce nas naciągać na koszty i dzwoni tylko żebyśmy wiedzieli, że coś takiego się stało żeby na przyszłość uważać na tego kuriera bo paczka była dobrze zabezpieczona ale kurier chyba musiał stanąć na tej paczce, itd"

 

Zaproponowaliśmy mu wysyłkę nowego przedmiotu - klient ucieszył się ale powiedział, że to nie problem dla niego naprawić i nic się przecież nie stało, nie nasza wina, on tylko chciał nam powiedzieć żeby uważać na kuriera, wystawił nam super pozytywa i koniec sprawy.

 

A inny "dziad" będzie nas naciągał na przedmioty za 5zł - grh, grh, grh ;)

Link to postu

Ze swoich doświadczeń... to raz kupiłem dzieciakowi jeździk, w którym nie bardzo pasowały do siebie dwie istotne części :). Powiadomiłem sprzedawcę, ze autko ma wadę... a niepasujące plastiki naprostowałem nad kuchenką gazową, żeby się już w ponowne wysyłki nie bawić :D.

Link to postu

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Użytkownik forum
Odpowiedz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...